M jak miłość, odcinek 1419: Policjant Robert obrazi Natalkę

2019-02-07 13:26

Robert (Filip Gurłacz) w 1419 odcinku "M jak miłość" popełni gafę życia! Natalka (Marcjanna Lelek) przyjedzie do Grabiny bez zapowiedzi i zatrudni się z powrotem w komisariacie w Lipnicy. Pech sprawi, że na miejscu w 1419 odcinku zastanie tylko nowego policjanta. Młody chłopak z "M jak miłość" znany jest z tego, że nie trzyma języka za zębami. Po spotkaniu z Natalką gorzko tego pożałuje!

M jak miłość odcinek 1419. Natalka (Marcjanna Lelek), Robert Wroński (Filip Gurłacz)

i

Autor: MTL Maxfilm/ Materiały prasowe M jak miłość odcinek 1419. Natalka (Marcjanna Lelek), Robert Wroński (Filip Gurłacz)

"M jak miłość" odcinek 1419 - poniedziałek, 11.02.2019, o godz. 20.55 w TVP2

Natalka w "M jak miłość" rzuciła wszystko i wyjechała w Bieszczady, kiedy Franek (Piotr Nerlewski) dostał wyjątkowo kuszące stanowisko w leśniczówce w górach. Mieli zacząć nowe, sielskie życie, jednak nie wszystko poszło po ich myśli.

Sonda
Cieszysz się z powrotu Natalki i Franka?

W międzyczasie w Lipnicy pojawili się nowi policjanci, w tym Sonia (Barbara Wypych) i Robert. O ile siostrzenica Kisielowej (Małgorzata Różniatowska) jeszcze jako tako kojarzy Natalkę, o tyle roztrzepany bratanek proboszcza - już niekoniecznie.

Wygadany chłopak w 1419 odcinku serialu "M jak miłość" widząc Natalkę nie będzie miał zielonego pojęcia z kim rozmawia. Zobaczy uprzejmą blondynkę i klasycznie zacznie ją bajerować.

- Dzień dobry! Pani w sprawie?
- Pracy.
- A, to ty jesteś ta nowa! Miło mi. Na takie trochę zadupie cię dali, ale twoja poprzedniczka miała jeszcze gorzej. Wywieźli ją w Bieszczady i tam to już w ogóle psy tyłkami szczekają i można sobie palnąć w łeb... Dramat!

Dowcipniś zacznie coś podejrzewać widząc wyraz twarzy Zarzyckiej, ale upewni się dopiero wtedy, gdy Janek wchodząc do pomieszczenia szeroko się do niej uśmiechnie!

- Natalia? A co ty tu robisz?

Natalka w 1419 odcinku "M jak miłość" rzuci Robertowi wymowne spojrzenie.
- Wróciłam. W łeb sobie nie strzeliłam, wilki też mnie nie zjadły.
Młody policjant spali się ze wstydu!
- Czyli to ty... Znaczy, to pani była w tych Bieszczadach... Wiedziałem!

Całe szczęście starsza policjantka nie jest zawistna ani mściwa i z pewnością wybaczy nowemu koledze nieświadomą obrazę skierowaną w jej stronę.