M jak miłość, odcinek 1415: Iza i Marcin przekażą Aleksandrze radosne wieści - KULISY

2019-01-17 7:30

Iza (Adriana Kalska) i Marcin (Mikołaj Roznerski) z "M jak miłość" będą razem, ale czekają ich kolejne przeszkody do pokonania. Aleksandra (Małgorzata Pieczyńska) nie jest przychylna byłej dziewczynie syna, jednak zakochani nie będą mieli wyboru - w 1415 odcinku "M jak miłość" będą musieli poinformować ją o reaktywacji związku. Jak zareaguje matka Marcina w 1415 odcinku "M jak miłość" na wieść, że Chodakowski zostawił Anię (Maria Pawłowska)? Czy zaakceptuje Izę?

M jak miłość, odcinek 1415. Iza (Adriana Kalska), Marcin (Mikołaj Roznerski), Aleksandra (Małgorzata Pieczyńska)

i

Autor: Archiwum serwisu M jak miłość, odcinek 1415. Iza (Adriana Kalska), Marcin (Mikołaj Roznerski), Aleksandra (Małgorzata Pieczyńska)

"M jak miłość", odcinek 1415 - poniedziałek, 28.01.2019, o godz. 20.55 w TVP2

Aleksandra w poprzednich odcinkach serialu "M jak miłość" nie kryła się ze swoją niechęcią do Izy, ale nie będzie miała wpływu na ostateczną decyzję Marcina, który to ją właśnie wybierze. Ania pójdzie w "odstawkę".

W 1415 odcinku "M jak miłość" Chodakowski przekona przerażoną ukochaną, że pomimo wszystko muszą powiedzieć jego matce o tym, że do siebie wrócili.

Dla niego też to nie będzie łatwa sytuacja.

- Bo my… Wróciliśmy już do siebie - powie z wahaniem w głosie, kiedy spotkają się we trójkę na poważnej rozmowie.

Jak zareaguje Aleksandra? Czy w 1415 odcinku "M jak miłość" zaakceptuje decyzję syna?
- Aleksandra widzi, że Iza się zmieniła. Nie wszytko można wybaczyć, nie wszystko można  zrozumieć, ale trzeba się starać. Wydaje mi się, że Aleksandra daje jej drugą szansę, natomiast sercem kibicowała tej drugiej dziewczynie - powiedziała Małgorzata Pieczyńska w "Kulisach serialu M jak miłość".

Okazuje się też, że Iza przestanie chować głowę w piasek i zawalczy o swoje miejsce w życiu Chodakowskiego. Opowiedziała o tym Adriana Kalska:

- Iza przede wszystkim skupia się teraz na swoim związku i mnie zastanawia się nad tym, co ludzie sobie pomyślą, natomiast stresuje ją obecność teściowej i tego, że ona patrzy na ręce.

Myślicie, że Iza i jej "teściowa" w "M jak miłość" dojdą kiedyś do stałego porozumienia?