"M jak miłość" odcinek 1401 - poniedziałek, 26.11.2018, o godz. 20.55 w TVP2
W 1401 odcinku „M jak miłość” tuż przed ślubem Artur zaliczy wpadkę i ceremonia stanie pod znakiem zapytania! Na szczęście Piotrek (Marcin Mroczek) i Paweł (Rafał Mroczek) uratują sytuację i Rogowscy znów złożą sobie miłosną przysięgę. To, co wydarzy się potem przejdzie najśmielsze oczekiwania świeżo upieczonej żony lekarza.
Po części uroczystej Artur zaprosi najbliższych do rodzinnego sadu Lucjana Mostowiaka (śp. Witold Pyrkosz). To będzie romantyczna niespodzianka da Marysi.
-Myślałam, że impreza będzie w siedlisku... – powie zaskoczona Rogowska.
-A ja pomyślałem… Wiem, jak bardzo lubisz ten sad… - wyzna jej mąż, ale najlepsze dopiero przed nami!
-Najpiękniejsze są te prezenty, które płyną z serca, z wewnętrznego przekonania. A nie takie że po prostu ma się kaskę, idzie, kupuje i ma. Prezent Rogowskiego będzie właśnie prosto z serca. Będzie wymagał trudnej decyzji, ale miłość jest wielka i dla niej warto zrobić wszystko – powiedział szczerze Robert Moskwa, czyli serialowy Artur w „Kulisach serialu M jak miłość”. Co będzie jego prezentem?
W 1401 odcinku „M jak miłość” Rogowski zgodzi się na przeprowadzkę do Grabiny. Wyzna, że jest gotów na życiową rewolucję. Lekarz obejmie posadę kierownika miejscowego ośrodka zdrowia, a Maria będzie mogła zająć się mamą, gdy reszta rodziny będzie za granicą.
-To, co zrobiłeś… Twoja decyzja to najpiękniejszy prezent ślubny. Lepszego nie mogłabym sobie wymarzyć… Nigdy ci tego nie zapomnę, dziękuję! – ucieszy się Marysia i czule przytuli męża. Teraz będzie miała pewność, że są sobie pisani.