"M jak miłość" odcinek 1345 we wtorek 23.01.2018, o godz. 20.50 w TVP2
W 1345 odcinku serialu "M jak miłość" Barbara przyjedzie do Warszawy. Pogrążona w depresji Joasia będzie pakować się i przygotowywać do wyprowadzki. Wdowy usiądą przy herbacie i szczerze, jak jeszcze nigdy, porozmawiają na temat żałoby po swoich ukochanych mężach.
- Minęło tyle czasu, a ja wciąż nie mogę się z tym pogodzić... - wyzna Joasia w 1345 odcinku serialu "M jak miłość" - Rano, kiedy się budzę, to staram się nie otwierać oczu...
- Ja czuję to samo - seniorka podzieli jej ból - Nawet nikomu się do tego nie przyznaję, bo po co? Nie chcę żadnej litości, żadnego współczucia. To i tak nic nie zmieni. Po prostu... zostałyśmy same. Z bólem, ze stratą. Bliscy mogą nam pomóc, ale tutaj nikt nam nie pomoże. Dobrze, że wyjeżdżasz. Bardzo... Bardzo będę za wami tęsknić. Doskonale cię rozumiem. Mi w Grabinie też wszystko przypomina mojego Lucka.
- Ale ty babciu zostałaś... Silniejsza jesteś.
- Moje dziecko... Starych drzew się nie przesadza - pouczy Barbara w 1345 odcinku serialu "M jak miłość" - Ty to co innego, całe życie masz przed sobą, udźwigniesz się. Daj sobie tylko trochę czasu. Zobaczysz, jesteśmy silne... Zwłaszcza my kobiety. Czasem potrafimy udźwignąć więcej, niż nam się wydaje.
- Powtarzam to sobie codziennie, ale mam wrażenie, że to tylko puste słowa.
- Nie, to nie są tylko puste słowa. Asieńko, dasz radę. Jesteś mądra, silna i masz dla kogo żyć kochanie...
Oglądaj: Ania i Marcin pójdą do łóżka
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!