"M jak miłość" odcinek 1069 - poniedziałek, 2.06.2014, o godz. 20.40 w TVP2
Początek nowego romansu w "M jak miłość" do najłatwniejszych nie należy. Ale jak to mówią: "kto się lubi ten się czubi". W 1069 odcinku "M jak miłość" Budzyńska co chwila z Kolędy żartuje i wspomina o anonsie, który zamieścił w lokalnej gazecie.
- Rozumiem, że jak pan zmienił numer telefonu to już nikt na pana nie poluje?
-Tak na razie sezon polowań na jelenie się skończył - odpowiada Jerzy nie tracąc zimnej krwi.
Przeczytaj: M jak miłość. Kurdej-Szatan w M jak miłość w ostatnim odcinku przed wakacjami. Niania Wojtusia to oszustka i złodziejka
To dzięki Barbarze ojciec Ewy zebrał się na odwagę i zaproponował Wandzie, że odwiezie ją do Warszawy. Ale szybko zaczyna żałować swojej decyzji, bo Budzyńska jest wyjątkowo złośliwa. - No to pan odetchnął, ale jak sobie pomyślę o tych wszystkich biednych, zdesperowanych kobietach, które już nigdy w życiu nie spotkają swojego księcia na białym koniu, robi mi się smutno.
- Wygląda pani raczej na rozbawioną - stwierdza ze spokojem.
Po chwili Budzyńska znów przystępuje do ataku krytykując muszkę Jerzego. - Tak stoi pan i patrzy znad tej swojej muchy?
- A co z muszką coś nie tak?
- Jest komiczna! - Wanda wybucha śmiechem.
- Ja też jestem dla pani chyba dość komiczną figurą...
- Ale bardzo sympatyczną - odpowiada kobieta.
Patrz: M jak miłość. Agnieszka i Tomek rozstaną się przez Paulinę?
Wspólna podróż do Warszawy nie studzi zapędów Jerzego, a Wanda nie może się powstrzymać, by nie pośmiać się trochę z sadownika z Grabiny. Pierwszy raz spotkała mężczyznę, który tak walczy ze swoją samotnością.
- Nie wiem czy zmiana numeru telefonu pana ocali, bo podświadomie nie zrezygnował pan ze swoich planów matrymonialnych. Przez chwilę odczuwałam niepokój, że przypadkowo znalazłam się w kręgu pana zainteresowań.
A ojciec Ewy traci w końcu cierpliwość.- Mam dość! Mam dość tych wszystkich pani żartów… To takie niedelikatne z pani strony. I nietaktowne. Ja też mam uczucia, proszę pani!
Wanda, nagle zawstydzona, od razu zmienia ton. I zerka nieśmiało na przyjaciela:- Ma pan rację, przepraszam. To były niewinne żarty, nic więcej, ale… chyba rzeczywiście trochę przesadziłam. Proszę się na mnie nie gniewać…
A Kolęda wykorzystuje okazję i rusza do romantycznego ataku!
- Nie będę, ale pod warunkiem, że umówi się pani ze mną na randkę…
- Mistrzowskie posunięcie!
- Czyli… tak?
- Tak… To może być ciekawe doświadczenie!
Czy Budzyńska, po krótkim pobycie na wsi, zakocha się nie tylko w Grabinie… ale i ojcu Ewy? O tym widzowie "M jak miłość" dowiedzą się dopiero w nowych odcinkach serialu po wakacjach 2014.
Chcesz wiedzieć więcej o serialu ''M jak miłość''? Odwiedź nas na Facebooku!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości SuperSeriale.pl na e-mail