"M jak miłość" odcinek 1056 - poniedziałek, 14.04.2014, o godz. 20.40 w TVP2
Ewa z "M jak miłość" zaprosi Chrisa do siebie. Będzie chciała pokazać Irlandczykowi jak piękna jest ziemia jego przodków. Jednak Kamiński o wiele chętniej będzie zerkał na Ewę, niż na piękne, wiejskie krajobrazy… To doprowadzi Marka do szału. Na szczęście szybko będzie mógł udowodnić, że to on jest mężczyzną godnym uwagi...
Zobacz: M jak miłość. Marcin spowiada się księdzu. Nie kocha Eryki i wciąż myśli o Kasi
Ewa, Marek, Anna i Chris wybiorą się na spacer po Lipnicy. Popołudniową przechadzkę szybko przerwie nieoczekiwany atak lokalnych bandytów. Chuligani zaczną obrażać piękne damy, a Marek szybko stanie w ich obronie. Kłótnia skończy się bójką i... złamanym nosem Marka.
Lekki uszczerbek na zdrowiu nie zmartwi Mostowiaka. Mężczyzna będzie z siebie dumny, że stanął w obronie Ewy i Anny, kiedy Chris stchórzył. Irlandczyk pierwszy odwrócił się na pięcie i schował. Zakrwawiony Marek od razu trafi na pogotowie. Lekarze nastawią Mostowiakowi złamany nos i wypuszczą bohatera do domu.
Przeczytaj: M jak miłość. Kinga rodzi syna Mikołaja. Marysia odbiera poród dziecka Kingi i Piotrka
Jednym z chuliganów okaże się Bartek (Wacław Warchoł). Niedługo po bójce, w 1056 odcinku "M jak miłość" Ula przedstawi go rodzinie jako swojego chłopaka. Jak zareaguje Marek?
Czy po takim popisie Ewa zrozumie, że Marek kocha tylko ją? Czy odwaga Mostowiaka zaimponuje Annie?
Chcesz wiedzieć więcej o serialu ''M jak miłość''? Odwiedź nas na Facebooku!