Kiedy ślub Kisielowej i Roberta w "M jak miłość"?
Sensacja w "M jak miłość"! Kisielowa spełni wreszcie swoje marzenie i znajdzie prawdziwą miłość. Co ciekawe okaże się nią oszust matrymonialny Robert, który po wyjściu z więzienia zmienił się nie do poznania i postanowił walczyć o swoją "Zosieńkę". Z przestępczych ścieżek wkroczył na drogę wiary - został nawet organistą i dyrektorem chóru w kościele w Grabinie.
Małgorzata Różniatowska w ostatnim wywiadzie zapowiedziała, że życie Kisielowej w "M jak miłość" bardzo się zmieni. Już w 1419 odcinku "M jak miłość" ogłosi swój start w wyborach na sołtysa wsi. Jej głównym rywalem będzie potężny i wpływowy cukiernik Krzysztof Banach (January Brunov), przez którego Marek Mostowiak (Kacper Kuszewski) musiał zamknąć swoją przetwórnię i wyjechać za Ewą (Dominika Kluźniak) do Irlandii.
Kampania wyborcza w Grabinie upłynie pod znakiem przebiegłych sztuczek Kisielowej i Banacha. Oboje bardzo się postarają, by zdobyć głosy mieszkańców. Posuną się nawet do przekupstwa. W 1419 odcinku "M jak miłość" policjantka Sonia (Barbara Wypych) dowie się, że jej ciocia oferuje klientom sklepu duże rabaty w zamian za głosy.
Ale Kisielowa osiągnie swój cel. W nowych odcinkach "M jak miłość" w lutym wygra wybory i zostanie sołtysem. - Fani „M jak miłość”, którzy myśleli, że nic jej się nie będzie udawało, mogą być zaskoczeni. Na razie, o dziwo, Kisielowa poważnie wzięła się do roboty i nawet odnosi sukcesy! Sprawdza się w roli sołtysa, załatwia różne sprawy dla mieszkańców. Świetnie sobie radzi, z czego jestem bardzo zadowolona - zdradziła Różniatowska.
Grabina pod władzą Kisielowej nie będzie wolna od afer, ale z takim sołtysem to nikogo nie powinno dziwić. Poza tym Zośka stanie przed trudną decyzją czy zrezygnować z pracy w sklepie, który jest dla niej cennym źródłem informacji o mieszkańcach wsi. Ostatecznie dalej pozostanie ekspedientką.
W nowych odcinkach "M jak miłość" dojdzie także do zaręczyn. Robert oświadczy się, ale pojawią się zgrzyty. - Ostatnio nagrywaliśmy scenę z nieudaną próbą zaręczyn. Powiedziałam Krzyśkowi Tyńcowi, że dobrze, że się tak skończyło, bo gdyby nasi bohaterowie żyli długo i szczęśliwie, byłoby nudno dla widzów. Z drugiej strony są taką parą, że chyba o stabilizacji nie może być mowy. Niedawno dostałam nowe scenariusze; okazuje się, że Robert nie odpuści. Zobaczymy, może niedługo będzie ślub - zdradziła Różniatowska.