"M jak miłość" nowe odcinki po wakacjach 2017 w TVP2
Julia Wróblewska od ostatnich kilku miesięcy jest jedną z najmniej lubianych osób w sieci. Seria wpadek młodej aktorki "M jak miłość" nie przypadła do gustu internautom, a szalę przeważył filmik na Instagramie, na którym nastolatka przejeżdża lisa śmiejąc się z całej sytuacji. Pod ostatnim zdjęciem wstawionym przez Wróblewską, pojawiły się kolejne nieprzyjemne komentarze:
"Wstydu Polsce nie narób jak to Ty potrafisz swoim zachowaniem. Używanie mózgu to podstawa. Adios." - skomentowała jedna z internautek na Instagramie.
Zobacz: M jak miłość, po wakacjach 2017: Jacek zaopiekuje się rodziną Tomka po jego śmierci
Dla mniej zorientowanych czytelników przypominamy sytuacje, przez które aktorka jest pod stałym ostrzałem krytyki. Jedną z bardziej wstrząsających informacji dla fanów Julii oraz widzów serialu "M jak miłość" było to, że nastolatka nie pojawiła się na pogrzebie śp. Witolda Pyrkosza. Chociaż dziewczyna tłumaczyła się fatalną pogodą oraz bólem gardła, tego samego dnia na swoim Instagramie zamieściła zdjęcie... z galerii handlowej.
Już wtedy zaczęły się pierwsze kłopoty Wróblewskiej. Kolejne nadeszły wraz ze zbliżającymi się maturami oraz zdjęciem z sali egzaminacyjnej, na której panuje zakaz wnoszenia telefonów. Po wstawieniu filmiku z przejeżdżania lisa samochodem, nawet Zofia Zborowska zabrała głos w sprawie wybryków nastoletniej aktorki. Julia nagrała oficjalne wyjaśnienie oraz przeprosiny za całą sytuację, jednakże najwyraźniej zapomniała, że co choć raz pojawi się w internecie, nigdy nie znika...
Teraz Julka Wróblewska wybiera się na wakacje do Hiszpanii. Wciąż aktywnie ćwiczy taniec i udziela się społecznie.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!
¡Malaga! ✈️
Post udostępniony przez Julia Wróblewska (@juleczkaaa_jula) 1 Lip, 2017 o 8:16 PDT