Dorota przyłapie Natalkę i Bartka na czułościach!
W kolejnych odcinkach "M jak miłość" nie zniknie zamieszanie wokół Natalii, Bartka i Doroty. Chociaż Lisiecki poczuł coś więcej do milionerki, z którą początkowo spotykał się jedynie dla zarobku, powrót Mostowiaczki do Grabiny wiele zmienił. Kawecka od początku nieprzychylnie i nieufnie patrzy na Natalkę. Ma wrażenie, że ją i Lisieckiego łączy coś więcej niż przyjaźń... I faktycznie, chociaż żadna granica między siostrą a byłym mężem Uli (Iga Krefft) niby nie została przekroczona, czasem dało się wyczuć między nimi chemię.
Dorota od początku była zazdrosna o pojawienie się Natalki w Grabinie i o jej przyjaźń z Bartkiem. Kiedy z biegiem czasu milionerka i Lisiecki weszli na wyższy poziom znajomości, poczuli do siebie coś więcej, wydawało się, iż temat bliższych stosunków Bartka z Natalką jest zamknięty. Nic z tego, bo w kolejnych odcinkach "M jak miłość" po wakacjach Kawecka przyłapie ukochanego na czułościach z Mostowiaczką!
Natalka pod nieobecność Doroty przyjdzie przeprosić Bartka
Jak podaje portal światseriali.interia.pl, Dorota wyjedzie w rzekomo służbowych sprawach, więc Bartek przejmie opiekę nad jej willą. W dzień powrotu Kaweckiej do domu, przyszykuje poczęstunek, by miło spędzić wieczór. Niestety wszystko obróci się na jego niekorzyść, bo do drzwi zapuka Natalka.
Przypomnijmy, że Mostowiaczka oraz Lisiecki są skłóceni. W minionych odcinkach "M jak miłość" policjantka musiała aresztować Bartka, bo były mąż Doroty oskarżył go oszustwo i napad. Natalka, chcąc czy nie, musiała wyprowadzić Bartka w kajdankach. Do tego zabolało go, że przyjaciółka ma wątpliwości, kto w tej sytuacji kłamie. W nowym sezonie "M jak miłość" wnuczka Barbary (Teresa Lipowska) przyjdzie się kajać przed przyjacielem, bo zrozumie swój błąd. Będzie świadoma, że Tomasz (Ziemowit Wasielewski) nagadał bzdur i nawymyślał kłamstwa pod adresem Lisieckiego.
Dorota na własne oczy zobaczy zbliżenie Natalki i Bartka
Jak podaje wspomniany portal, Natalka szczerze przeprosi Bartka, a on oczywiście jej wybaczy. Dziewczyna spontanicznie pocałuje przyjaciela, przytuli się do niego, a na to wszystko w progu stanie Dorota! Wejdzie do domu akurat w momencie, w którym Natalka z Bartkiem okażą sobie czułość.
Oczywiście, to nie jest do końca tak, że Natalka rzuci się na Lisieckiego z namiętnymi zapędami. Może powinna się powstrzymać od takich gestów, ale najgorsze będzie to, jak wytłumaczyć sprawę Kaweckiej. Z jej perspektywy cała scena może zostać odebrana jako romansowanie pod jej nieobecność.
- Dzień dobry. Kogo ja widzę...? Nie przeszkadzam? - portal światseriali.interia.pl cytuje ironiczny komentarz milionerki. Chyba nie będzie zachwycona.