Scenarzyści ulubionej telenoweli Polaków mają rok, aby zdecydować, w jaki sposób młody Mostowiak pożegna się z widzami. Zginie w wypadku jak jego żona Hanka? Może wyjedzie szukać szczęścia na Zachód? A może porwie go UFO?
- Kacper już od dawna zamierzał odejść z serialu. Producenci przekonali go jednak, aby poczekał jeszcze rok. Motywowali to głównie tym, że nie powinien odchodzić zaraz po odejściu Małgorzaty Kożuchowskiej (41 l.). Serial straciłby wiarygodność - wyjaśnia osoba z produkcji.
Kuszewski dał się uprosić. W serialu zostaje jeszcze kilkanaście miesięcy. Głównie jednak angażuje się w pracę poza serialem.
- Przez najbliższe miesiące będę przede wszystkim pracował w teatrze. Do lipca mam próby w Teatrze Pieśń Kozła we Wrocławiu. W sierpniu jadę na trzy tygodnie na bardzo prestiżowy festiwal teatralny do Edynburga z nowym spektaklem opartym na motywach "Króla Leara" Szekspira. A w październiku planuję wyjazd na festiwal do Meksyku. Poza tym gram w Teatrze Roma przedstawienie pt. "Berlin czwarta rano". Z tym spektaklem też pewnie będziemy jeździć po Polsce - tłumaczy Kacper w rozmowie z "Super Expressem".
To zapewne oznacza, że w kolejnym sezonie "M jak miłość" będzie mniej wątków z udziałem Marka Mostowiaka.