"Zawsze warto" 2 sezon odcinek 22 (odc. 10) - środa, 6.05.2020, o godz. 21.00 w Polsacie
Śmierć rodziców Antka w "Zawsze warto" była szokiem dla całej rodziny. Ponieważ syn Rafała i Aśki sam cudem przeżył wypadek Marta razem z terapeutą Adamem (Paweł Ciołkosz) postanowiła, że na razie nie powie chłopcu prawdy. Od momentu wybudzenia ze śpiączki Antek jest pod opieką psychologa, który razem z najbliższą rodziną przygotowuje go do trudnej rozmowy i przekazania złych wieści o Rafale i Asi.
Patrz też: Śmierć Doroty w Zawsze warto? Psychopata Łukasz otruje Dorotę w 22 odcinku - ZWIASTUN
W 22 odcinku "Zawsze warto" Antek nadal nie będzie widział, że jego rodzice zginęli, ale Wardecki postara się o to, żeby wnuk poznał prawdę. Bezlitosny Witold, który już raz omal nie zabił Antka znów potwornie go skrzywdzi. Zabierze chłopca do kina, a kiedy Antek zapyta o rodziców powie mu o och śmierci.
Dla Antka ta wiadomość w 22 odcinku "Zawsze warto" będzie jak grom z jasnego nieba. Syn Rafała i Aśki poczuje jakby cały świat mu się nagle zawalił. Oszukany przez ciotkę i dziadków ucieknie od Wardeckiego. Przestraszony Witold wróci do domu Marty, by uprzedzić córkę, że Antek zniknął bez śladu.
Bez żadnego poczucia winy Wardecki w 22 odcinku "Zawsze warto" oznajmi Marcie i Adamowi, że przerwał ich kłamstwa w sprawie zmarłego Rafała i jego żony.
- Zapytał mnie, kiedy wrócą rodzice, więc powiedziałem, że nigdy...
- Co pan zrobił? - Adam nie będzie mógł uwierzyć własnym uszom.
Marta w 22 odcinku "Zawsze warto" także nie zdoła pojąc jak jej ojciec może być tak okrutny dla jedynego wnuka.- Tak po prostu powiedziałeś,że nie żyją?
- Zapytał mnie, musiałem powiedzieć prawdę. To wasze ściemnianie, cackanie się do niczego nie prowadzi – rzuci niewzruszony Wardecki.
- Chciałem pana uświadomić, że wyrządził Pan wnukowi ogromną krzywdę – odpowie mu psychoterapeuta.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj >>>
Na szczęście w 22 odcinku "Zawsze warto" Marta odnajdzie Antka przed drzwiami mieszkania brata i bratowej. Zrozpaczony chłopiec nie pogodzi się z faktem, że jego rodzice zginęli, a on nie zdążył się z nimi pożegnać, bo sam walczył o życie.