Miłość i nadzieja, odcinek 263: Alper żyje! Zadzwoni do Bahar i wszystko się wyda - ZDJĘCIA

2025-08-20 15:29

W 263 odcinku „Miłość i nadzieja” emocje sięgną zenitu. Policja nie znajdzie żadnego dowodu na śmierć Alpera, a podejrzenia padną na to, że cała historia mogła być zmyślona. Tymczasem Bahar, pełna gniewu i poczucia zdrady, odkryje w telefonie matki coś, co wstrząśnie nią do głębi. Gdy odbierze połączenie z tajemniczego numeru, usłyszy głos… Alpera. Czy to oznacza, że mężczyzna żyje i planuje zemstę?

"Miłość i nadzieja" odcinek 263 - poniedziałek, 25.08.2025, o godz. 17.20 w TVP2

Kuzey, nie chcąc dłużej ukrywać prawdy, przyprowadza do domu policjanta. W obecności wszystkich zmusza matkę do złożenia wyjaśnień na temat tego, co wydarzyło się w lesie. Widać, że sytuacja doprowadza Cavidan do furii – odpowiada chłodno, że syn zrobił to tylko po to, by uniknąć ślubu. Bahar słyszy te słowa i wściekła wychodzi z pokoju.

W sypialni nie potrafi poradzić sobie z emocjami. Rzuca poduszką o ścianę i krąży w kółko, nie mogąc opanować gniewu. Gdy do środka wchodzi Cavidan, sytuacja staje się jeszcze bardziej napięta. Bahar wyrzuca matce, że została oszukana i że Kuzey nigdy jej nie chciał. Ma wrażenie, że cała jej przyszłość legła w gruzach.

Nie mogę! Bo on nadal kocha moją siostrę! Nie mnie, tylko Silę! To koniec, mamo! Koniec! Pogódź się z tym! – krzyczy roztrzęsiona Bahar.

Cavidan próbuje ją uspokoić i tłumaczy, że wszystkiemu winne są jej błędy. Przyznaje, że Bahar powinna była milczeć i nie zdradzać prawdy o niej samej, bo wtedy wszystko poszłoby zgodnie z planem. Między matką a córką dochodzi do dramatycznej rozmowy, w której Cavidan przyznaje, że poświęciła się dla niej i zrobiła wszystko, by zapewnić jej szczęście z Kuzeyem.

W lesie nie ma żadnych śladów

Śledztwo w sprawie Alpera wchodzi w nowy etap. Policjanci wraz z technikami kryminalnymi przyjeżdżają do lasu, gdzie miało dojść do tragedii. Ku zaskoczeniu wszystkich, nie znajdują tam ani ciała, ani śladów krwi.

Naciye i Cavidan relacjonują wydarzenia, twierdząc, że widziały Alpera leżącego w kałuży krwi. Funkcjonariusze jednak podkreślają, że nawet deszcz nie mógłby całkowicie zmyć śladów hemoglobiny. Brak dowodów sprawia, że policja zaczyna poważnie wątpić w prawdziwość całej historii.

Cavidan, coraz bardziej zdesperowana, rzuca przypuszczenie, które mrozi krew w żyłach: może Alper wcale nie zginął, a wszystko było tylko kolejną z jego intryg?

Może on tylko udawał? Może nie zginął naprawdę? Alper już wcześniej próbował różnych sztuczek… To mogła być kolejna z jego intryg… – mówi niepewnie.

Bahar odkryje szokującą prawdę

Po powrocie do domu Bahar zaczyna drążyć temat. Coraz bardziej podejrzewa matkę, która w ostatnich dniach wielokrotnie prowadziła tajemnicze rozmowy telefoniczne. Kiedy Cavidan zostawia komórkę na stole, dziewczyna nie wytrzymuje i sprawdza historię połączeń. Jeden numer powtarza się kilkakrotnie.

Drżącymi rękami wybiera go. Po kilku sygnałach w słuchawce rozlega się głos, który przyprawia ją o dreszcze.

Halo? Ciociu, to ty? – mówi Alper.

Bahar nie wierzy własnym uszom. Serce bije jej jak szalone, a dłonie drżą. Natychmiast się rozłącza i wstrząśnięta szepcze do siebie:

– To był… on. Alper. Ale przecież… on nie żyje.

To odkrycie wstrząśnie Bahar i może całkowicie zmienić bieg wydarzeń. Widzowie wreszcie dostaną odpowiedź na pytanie, które wisiało w powietrzu od kilku odcinków... Alper wcale nie zginął. Ale co teraz zrobi? Czy wróci, by zemścić się na Kuzeyu i jego rodzinie?

Nosel wkręca
Uroczystości z garnka. NOSEL WKRĘCA