Samobójstwo Oliwiera już w 1831 odcinku "Barw szczęścia" w poniedziałek 26.03.2018 o godz. 20.05 w TVP2
Mikołaj Krawczyk grał w "Barwach szczęścia" prawie trzy lata, a o odejściu z produkcji zadecydował sam. Scenarzyści całkiem niedawno dowiedzieli się o jego planach - Następnego dnia usiedli i napisali scenę jego śmierci - mówi w rozmowie z magazynem "Party" osoba z produkcji serialu.
Oliwier Jakubczyk popełni samobójstwo w 1831 odcinku "Barw szczęścia". Po tym jak wjedzie w niego rozpędzony samochód Oliwier trafi do szpitala. Jego stan będzie fatalny i konieczna będzie amputacja nogi. Gdy pacjent wybudzi się po zabiegu i uzmysłowi sobie, jakie życie teraz go czeka, postanowi sam ze sobą skończyć...
Mikołaj Krawczyk najwyraźniej nie żałuje swojej decyzji. Na zawsze zamknął sobie furtkę w "Barwach szczęścia", ale gra też w "Pensjonacie nad rozlewiskiem" i w "Przyjaciółkach". Na dodatek podróżuje po Polsce ze spektaklami "Sex, miłość i podatki", "Pierwsza randka" oraz ze sztuką "Pikantni". Trzeba przyznać, że Mikołaj Krawczyk ma po brzegi zapełniony grafik. Na "Barwy szczęścia" zwyczajnie zabrakło mu czasu.
Zobacz: Barwy szczęścia, odcinek 1831: Jerzy wybaczy Annie. Marczakowie znowu razem
Przeczytaj: Barwy szczęścia, odcinek 1832. Carina to córka Stefana! Zdrada po latach wyjdzie na jaw?
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!