Sonia wyjdzie z więzienia w nowym sezonie "Barw szczęścia"
W kolejnych odcinkach "Barw szczęścia" po wakacjach 2024 nastąpi to, czego tak obawia się Dominika. Z jednej strony oczywiście ucieszy się, iż odsiadka Soni dobiega końca, a przyjaciółka odzyska wolność. Z drugiej jednak ma świadomość, iż powrót Soni skutkuje straceniem opieki nad Mateuszkiem. Kelnerka pokochała chłopca jak własnego syna, razem z Sebastianem (Marek Krupski) dołożyli wszelkich starań, by dziecku niczego nie brakowało.
Mateuszek od początku nie miał pojęcia, że mama wylądowała za kratami. Sonia, Dominika i Sebastian utrzymywali, iż kobieta musiała wyjechać na rok do pracy na Islandię i dlatego zostawia go pod opieką przyjaciół. Mateuszek nie miał powodów do wątpienia w słowa Soni, a już niebawem kobieta zrobi wszystko, byle tylko doprowadzić kłamstwa do końca.
Dziwny plan Soni po wyjściu z więzienia. Oszuka Mateuszka
Jak podaje portal światseriali.interia.pl, Mateuszek uprze się, by odebrać mamę z lotniska. Z niechęcią podejdzie do propozycji spędzenia ostatnich wspólnych chwil z Dominiką i Sebastianem. Zajmie się jedynie powrotem mamy. Sonia przygotuje się na tę okoliczność, bo przecież nadal musi udawać, że przebywała za granicą. Dominika także zacznie kombinować, bo przecież nie może powiedzieć Mateuszkowi, że wcale nie jedzie po jego mamę na lotnisko, a pod mury więzienia!
Kiedy Sonia wyjdzie zza krat w nowym sezonie "Barw szczęścia", odpowiednio zabezpieczy się przed pytaniami syna. Dominika pomoże w organizacji dziwnego planu i dalszych pytań Mateuszka. Załatwi przyjaciółce walizkę, gadżety z napisem "Reykjavík" oraz słodycze z tamtych okolic. Wszystko po to, by uwiarygodnić wersję Soni, że niby ciężko pracowała za granicą.
Oszustwo ma na celu chronić Mateuszka, ale czy kobiety dobrze robią? Może być trudno zachować przyjaźń, kiedy Sonia znów przejmie opiekę nad synem, a Dominika straci prawo do ciągłego przebywania z chłopcem. To będzie dla niej cios.
