"Barwy szczęścia" odcinek 2921 - środa, 17.01.2024, o godz. 20.10 w TVP2
W 2921 odcinku "Barw szczęścia" u Natalii i Cezarego wiele się zmieni! I to nie tylko przez wspólne zamieszkanie czy pojednanie się z Józefiną (Elżbieta Jarosik), ale stałą obecność Rawicza u boku Zwoleńskiej i jej córki. A przede wszystkim tej drugiej, gdyż to właśnie ona znacząco zmieni do niego swój stosunek, czym ogromnie zaskoczy swoją matkę! Wszystko przez to, że w 2921 odcinku "Barw szczęścia" jak podaje swiatseriali.interia.pl Cezary zacznie wyręczać przemęczoną Natalię w opiece nad Leą i to on zajmie się jej przygotowaniem do przedszkola, gdy prawniczka zapomni o zakupie krepiny, o którą prosiła przedszkolanka.
- Na szczęście masz mnie - uśmiechnie się Cezary, wyciągając z szuflady kilka kolorowych krepin i dodając - Jakoś czułem, że ty możesz zapomnieć...
Tyle tylko, że w 2921 odcinku "Barw szczęścia" na tym nie poprzestanie i poprosi Natalię, aby dodała go do grupy znajomych rodziców w mediach społecznościowych. A to oczywiście spotka się z aprobatą Lei, która wówczas pierwszy raz powie o Cezarym jak o tacie!
- Będę dostawał informację na bieżąco - stwierdzi Rawicz.
- Tak, dołącz tatę - poprosi Lea, czym kompletnie zszokuje Natalię.
W 2921 odcinku "Barw szczęścia" reakcja Natalii nie ujdzie uwadze Cezarego, dlatego gdy Lea zajmie się rysowaniem, to postanowi z nią to wyjaśnić. Rawicz otwarcie zapyta ukochanej, czy ma coś przeciwko temu, że jej córka uznała go za swojego ojca, ale oczywiście Zwoleńskiej nie będzie to przeszkadzać. Zdziwi ją jedynie tak szybkie tempo!
- Zrobiło się poważnie... - szepnie Zwoleńska.
- I co z tym zrobimy? Bo jedno twoje słowo i... - zacznie Cezary, ale Natalia w 2921 odcinku "Barw szczęścia" wejdzie mu w słowo - Nie mam nic przeciwko. Ale nie myślałam, że nastąpi to tak szybko...
- A ja, że w ogóle nastąpi - wyzna Rawicz.
- Jesteś z nią blisko, zapracowałeś na to - stwierdzi Zwoleńska.
Jednak w 2921 odcinku "Barw szczęścia" Natalia zupełnie inaczej opisze tą sytuację Malwinie. Zwoleńska przyzna się przyrodniej siostrze, iż straszliwie boi się tego kroku, gdyż zda sobie sprawę, że gdyby teraz im jednak nie wyszło, to najbardziej ucierpiałaby na tym jej córka, która już przecież raz straciła swojego ojca i to bezpowrotnie. Ale Brodzińska poradzi jej, aby wyluzowała i nie szukała na siłę problemów, których przecież nie ma!
- Zamiast się cieszyć, że twój fantastyczny facet ma tak doskonały kontakt z twoją córką, ty wymyślasz jakieś dramatyczne scenariusze - zauważy Malwina.
- Ja się cieszę, tylko... no wiesz, boję się o nią. Jeśli mnie i Czarkowi nie wyjdzie, to Lea bardzo ucierpi - zmartwi się Natalia.
- Herman również zbliżył się do Emilki. I co? Mam się zamartwiać? - przypomni jej Brodzińska.