"Barwy szczęścia" odcinek 2680 - środa, 19.10.2022, o godz. 20.10 w TVP2
W 2680 odcinku „Barw szczęścia” Mirek nie wróci na noc do domu po ostatniej kłótni z ojcem o Renatę, w której nastolatek się zakochał. Wójcik ostro rozmówi się z kelnerką, którą oskarży o uwiedzenie syna, a gdy dowie się, że to Mirek się w niej zakochał, to za radą Żabci postanowi porozmawiać również i z nim. Niestety, ich pogawędka szybko zamieni się w kłótnie, gdyż syn Damiana nawet nie będzie miał zamiaru rezygnować z Renaty i zniknie z domu, całkowicie urywając kontakt z ojcem! Przerażony Damian w 2680 odcinku „Barw szczęścia” zgłosi zaginięcie syna na policji, a prosto z komisariatu uda się do „Feel Good”, aby porozmawiać z Żabcią, która tym razem mocno go rozczaruje…
W 2680 odcinku „Barw szczęścia” jak podaje swiatseriali.interia.pl Damian zwierzy się Żabci, że panicznie boi się o syna, a policja nie potraktowała jego zaginięcia na poważnie. Niestety, w trudnych chwilach nie będzie mógł liczyć na wsparcie ukochanej, która przyjmie taką samą postawę jak funkcjonariusze i uzna, że Mirek faktycznie popłynął!
- W końcu przyjęli zgłoszenie. Z łaską, ale przyjęli… bo gówniarz, bo awantura z ojcem, więc pewnie poszedł do kolegów, wypije parę piw i wróci – opowie jej Damian, po czym doda - Jeśli coś mu się stanie... Nie wybaczę sobie tego. Nigdy…
- Może faktycznie wypije kilka browarów z kolegami i wróci na chatę. Odreaguje to jak dzieciak, bo to... jeszcze dzieciak. Nic mu nie będzie – uśmiechnie się Ania, czym wyprowadzi Damiana z równowagi.
Wtedy w 2680 odcinku „Barw szczęścia” Damian aż wybuchnie. Wójcik w jednej chwili zrozumie, dlaczego jego syn tak bardzo nie lubił Ani, która nie ma o nim żadnego pojęcia w przeciwieństwie do Renaty, znającej go jak mało kto. Słowa Żabci tak bardzo zdenerwują Damiana, że mocno się zagalopuje i ogromnie ją urazi, do tego stopnia, że kelnerka wypędzi go z „Feel Good”!
- Mirek nie pije! Jest sportowcem! Nie masz o nim pojęcia, więc przestań pier... – wybuchnie, ale w porę zdąży ugryźć się w język, choć i tak zarzuci Ani, że to ona odpowiada za zniknięcie Mirka, gdyż sama poradziła mu, aby rozmówił się z nim w sprawie Renaty. Urażona Ania zarzuci mu, że tym razem przegiął, po czym stwierdzi, że musi wracać do pracy.
- Sam już nie wiem, co gadam. Nie spałem całą noc, ledwo kojarzę – zacznie ją przepraszać, ale Ania mu nie wybaczy i da mu jasno do zrozumienia, aby więcej nie mieszał jej w swoje sprawy.
- Jestem w pracy, pa – zakończy temat.
Chwilę później w 2680 odcinku „Barw szczęścia” Żabcia zwierzy się Sławce, że ostro pokłóciła się z Damianem i pierwszy raz nabrała wątpliwości co do ich związku. Ania streści ich kłótnię ze szczegółami, ale Jezierska natychmiast ją uspokoi i stwierdzi, że po odnalezieniu Mirka z pewnością się pogodzą.
- Wiesz... Dziś pierwszy raz zaczęłam się zastanawiać, czy to właśnie ten facet... – przyzna Sławce.
- Bo? – zaciekawi się.
- Bo przerzucił całą winę za zniknięcie Mirka na mnie i był wyjątkowo nieprzyjemny – stwierdzi, po czym opowie jej o całym zajściu.
- Sama mi mówiłaś, jak bardzo Damian jest czuły na punkcie swoich dzieci. Najważniejszy teraz jest Mirek. Byleby wrócił... A z Damianem wszystko sobie wyjaśnicie – pocieszy ją Jezierska.
Faktycznie, Mirek wróci do domu w 2681 odcinku „Barw szczęścia”, ale dalsze zapewnienia Sławki się nie sprawdzą, bo Damian poprosi Żabcię, aby ograniczyli swoje spotkania! Ania odda mu swoje klucze od mieszkania, a Wójcik zdecyduje się poświęcić więcej czasu swojemu synowi…
