"Barwy szczęścia" odcinek 2480 - wtorek, 28.09.2021, o godz. 20.10 w TVP2
W 2480 odcinku "Barw szczęścia" matka Julity wkroczy do mieszkania Józka jak do siebie i spłoszy przerażoną Gabrysię. Potraktuje ją zresztą jak jakąś ulicznicę i zadzwoni do Sałatki z żądaniem natychmiastowego spotkania. Na rękach Urszula tulić będzie małą Julcię (Julia Staniszewska), a ręku dzierżyć plastikową reklamówkę z zakupami z marketu. I właśnie w tym momencie serialu z trudem układane na nowo życie Józka legnie w gruzach.
- Gdzie on jest? - zapyta matka Julity zaskoczoną Gabrielę.
Ale Urszula w 2480 odcinku "Barw szczęścia" nie będzie czekała na odpowiedź przerażonej Gabrysi, tylko zadzwoni od razu do zięcia. I już przez telefon zwali na niego tony pretensji.
- Przyjechałam z Julką do twojego mieszkania, a tu jest tylko ta... - zacznie "uroczo" matka Julity.
- Dlaczego Julita mnie nie uprzedziła, że wysyła cię do mnie z dzieckiem? - zapyta wściekły Józek.
I w tym momencie 2480 odcinka "Barw szczęścia" piłkarz pozna cała prawdę na temat aktualnego stanu swojej żony! Julita okaże się ciężko chora, po rozstaniu z Jose wylądowała w psychiatryku i o niczym innym nie marzy, jak o pomocy swojego ukochanego męża...
Zobacz też: M jak miłość, odcinek 1606: Patrycja w szpitalu przyzna się Marcie, że to Łukasz jest ojcem dziecka. Tylko tak zdoła go ocalić
- Julita jest w szpitalu psychiatrycznym. Po tym, jak rzucił ją Alvaro, miała silny epizod depresyjny. Twoje żona... potrzebuje pomocy - oznajmi Józkowi teściowa.
Czy Józek zdoła odeprzeć atak teściowej w 2480 odcinku "Barw szczęścia?" Zdradzamy, że nie, bo Urszula nie odpuści, a już w następnym, 2481 odcinku serialu pokaże co potrafi... Czy Józek nie będzie miał innego wyjścia jak rzucić wszystko i zająć się Julitą?