"Barwy szczęścia" odcinek 2275 po wakacjach 2020 - wtorek, 1.09.2020, o godz. 20.10 w TVP2
W 2275 odcinku "Barw szczęścia" Hubert poczuje się na tyle pewnie z elektrodą w mózgu, dzięki której odzyskał dawną sprawność, że zdecyduje się żyć tak jak dawniej! W przeszłości Pyrka szukał okazji do tego, by poczuć mocne wrażenia, adrenalinę, nie tylko trenując MMA, ale także podczas pracy w produkcji reality show "Ex-Ex".
Długa walka o życie niczego go nie nauczyła, bo w 2275 odcinku "Barw szczęścia" po wakacjach 2020 zlekceważy zalecenia swojego lekarza, który kazał mu się oszczędzać i prowadzić spokojniejszy tryb życia. Za plecami Klary postanowi znów wziąć się do ostrej pracy nad realizacją "Ex-Ex". Co więcej, zacznie wmawiać żonie, że wie co robi.
- Słuchaj, to naprawdę nie jest ciężkie zajęcie. Będę siedział przy biurku, gapił się w monitory. W moim obecnym stanie to chyba okej... Te wyjaśnienia ani na chwilę nie uspokoją Klary w 2275 odcinku "Barw szczęścia". - Ale ogarnianie ekranów i uczestników, ekipy, to jest naprawdę ogromny wysiłek!
- Słuchaj, spokojnie. Jak podładuje elektrodę, to mam naprawdę mnóstwo energii.- Bardzo śmieszne! - wybuchnie Klara, która przecież tyle wycierpiała patrząc jak jej ukochany walczy o życie.
Między małżonkami w 2275 odcinku "Barw szczęścia" dojdzie do awantury. - To jest tylko na jakiś czas... Muszę wrócić do "Ex-Ex"! Potem będę szukał nowych wyzwań...- I adrenaliny, tak?- Ale to nie jest skok ze spadochronem albo nie wiem, jazda autem rajdowym! Bez przesady! Nie denerwuj się... Spróbuj też zrozumieć mnie. Próbuję żyć jak normalny facet...
Patrz też: Barwy szczęścia po wakacjach 2020. Ostre słowa Patryka do Agaty. Tak źle jeszcze nie było
Sprawdź też: Barwy szczęścia po wakacjach 2020. Nawet rodzina odwróci się od Bożeny! Bruno nastawi rodziców przeciwko żonie
Jakby tego było mało w 2275 odcinku "Barw szczęścia" po wakacjach 2020 Hubert razem z młodszym bratem Stasiem (Olaf Kaprzyk) zaangażuje się w treningi bokserskie. Klara przyłapie ich na gorącym uczynku. - Co wy knujecie? Gdzie on się pakuje? - Do klubu, chce wrócić do treningów...- I ty mu na to pozwalasz? Rozumiem, że mało wam nieszczęść...- Wyolbrzymiasz... To są amatorskie treningi, a nie walki w klatce!- Przypominam, że dokładnie to samo mówiłeś o swoich treningach. Pokazywałeś rękawice bokserskie i zapewniałeś jakie to jest bezpieczne...- Tylko ja trafiłem na trenera bandytę, który mnie wystawił. Pójdę z nim, przypilnuję go... - obieca Hubert żonie, ale nie będzie mógł przewidzieć kolejnych tragedii.