"Barwy szczęścia" odcinek 1643 - we wtorek 18.04.2017, o godz. 20.05 w TVP2
W 1643 odcinku serialu "Barwy szczęścia" Marek nie będzie miał wyjścia, jak w końcu uwierzyć w niewinność Witka - w końcu zobaczył dowód w postaci odzyskanego przez Pawła (Mateusz Rzeźniczak) nagrania. Wróci do domu, nadal w szoku.
Zobacz: Barwy szczęścia, odcinek 1649: Julita zaciągnie Józka do łóżka
- Co tak długo? - spyta Sylwia w 1643 odcinku serialu "Barwy szczęścia".
- Rozmawiałem z Witkiem - powie - Jak to się mogło stać?
- Oj, Marek. Było, minęło. Ja się dobrze czuję, nic mi nie będzie. Najważniejsze, że Witek dostał nauczkę. Swoją drogą... Powinniście się z Niną zastanowić, czy go nie wysłać na jakąś terapię. (...)
Marek bez słowa pokaże Sylwii nagranie.
- Twój syn zamontował w domu kamerę? (...) - kobieta zamiast okazać skruchę, zwróci uwagę na najmniej istotny szczegół w tej całej, umówmy się szczerze, chorej sytuacji.
Przeczytaj: Barwy szczęścia, odcinek 1653: Przemysław Bluszcz dołączył do obsady
Psychopatka w 1643 odcinku "Barw szczęścia" stwierdzi, że Witek ją do tego zmusił, prowokował i "musiała się bronić". Nazwie syna Marka zaburzonym, "rozwydrzonym gówniarzem", który chciał zniszczyć ją i ich związek. Złoty nie będzie już mógł słuchać tych paranoicznych bzdur i od razu wyrzuci ją z domu. Potem Sylwia nie pojawi się w pracy, ku niezadowoleniu Niny (Aleksandra Popławska). Intrygantka jednak i tak się doigra. Gdy w 1643 odcinku serialu "Barwy szczęścia" przyjdzie do firmy pod nieobecność matki Witka, to sekretarka wręczy jej wypowiedzenie, w trybie natychmiastowym.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!