NAD ROZLEWISKIEM - nowe odcinki, CO się WYDARZY >>>
- Podobno w najbliższych odcinkach serialu sporo się w życiu Pauli wydarzy...
- Bardzo dużo się wydarzy. Wydawało się, że od momentu ślubu będą żyli ze Sławkiem (Krystian Wieczorek - przyp.) długo i szczęśliwie. Jednak życie rzuci im naraz kilka kłód pod nogi. Pojawi się ojciec dziecka Pauli, okaże się, że w miejscu, gdzie budują nowy dom, planowana jest autostrada. A Sławek jest przecież w Kanadzie, gdzie ciężko pracuje, zarabiając na nowy dom. Paula jest sama i próbuje to wszystko jakoś poskładać.
- Ta rozłąka będzie coraz trudniejsza?
- Tak. W końcu to jeszcze świeży związek i małżeństwo. Paula i Sławek są bardzo zakochani, ale proza życia często oddala ludzi od siebie.
- Paula ma wokół siebie gromadkę dzieci. Jak się pani pracuje z takimi maluchami?
- Bardzo dobrze, choć początkowo trochę się tego bałam. Zwłaszcza że w poprzednim sezonie maleństwo, które grało Bronię, było bardzo nieprzewidywalne. W tym roku mamy starszą dziewczynkę, Alę Cichowicz, łatwiej się z nią porozumieć. Choć to jej debiut, bardzo dobrze odnajduje się w tej roli. Jej starszego brata gra Eryk Cichowicz. To już doświadczony mały aktor. Ma na koncie kilka ról. Z nim pracuje się naprawdę świetnie.
NAD ROZLEWISKIEM - więcej o serialu >>>
- Mówi o nich pani z dużym ciepłem. Dzieciaki obudziły instynkt macierzyński?
- Aż tak to nie. Z Alą i Erykiem się zaprzyjaźniliśmy. Zresztą dzieciom na planie towarzyszy mama. Mnie pozostaje spijanie śmietanki - wspólna praca i zabawa. A mamy zawsze można zapytać o coś, poradzić się.
- W ubiegłym roku dużo pani pracowała - grała w dwóch serialach, występowała w teatrze i wydała płytę. Ten rok będzie spokojniejszy?
- Tak. Przyszedł czas na chwilę oddechu, bo mam za sobą pracowity okres. Ale nie wiem, czy uda mi się gdzieś wyjechać.