Małgorzata Kożuchowska wróci do „M jak miłość”?
Serial „M jak miłość” gości w polskich domach już 18 lat. Nic więc dziwnego, że w międzyczasie przez Grabinę przewinęło się wielu aktorów. Każdy kto rezygnował z pracy na planie „M jak miłość” mógł liczyć się z protestem widzów. Ale to właśnie śmierć Hanki Mostowiak wstrząsnęła fanami najbardziej. Do dziś kultowa „śmierć w kartonach” przyprawia telewidzów o ciarki i budzi wspomnienia.
Na hucznej imprezie z okazji 18-lecia „M jak miłość” nie zabrakło Małgorzaty Kożuchowskiej. Czy to znaczy, że będzie miała jeszcze coś wspólnego z produkcją? Kiedyś widzowie snuli domysły i pisali własne scenariusze przywracając nieżyjącą Hankę do życia. Inni sądzili, że Małgorzata Kożuchowska wróci do serialu jako siostra bliźniaczka swojej bohaterki. Obie wersje są mało prawdopodobne, ale z pewnością ucieszyłyby widzów.
W serialu w końcu wszystko jest możliwe. Może Marek nie wiedział, że jego żona ma siostrę bliźniaczkę? A może ona sama o tym nie wiedziała? W końcu w „Na dobre i na złe” Borys (Marcin Zacharzewski) dopiero teraz odkryje, że ma sobowtóra.
i
Małgorzata Kożuchowska zdradziła, że to właśnie pracy na planie „M jak miłość” zawdzięcza to, co aktorzy cenią sobie najbardziej. Dodała też, że z rozczuleniem wraca do tamtych chwil widząc nowe odcinki na ekranie TVP2.
-Serial dał mi coś, co jest dla aktora absolutnie bezcenne, czyli taką sympatię widzów, która mam wrażenie trwa do dziś (…) Jeżeli zdarzy mi się trafić to oczywiście przyglądam się temu z zainteresowaniem i oczywiście z nutką sentymentu. To w końcu było długich 9 lat mojego młodego życia aktorskiego - powiedziała nieżyjąca od siedmiu lat serialowa Hanka w rozmowie z Party.pl. Myślicie, że producenci złożą stęsknionej aktorce propozycję nie do odrzucenia?
