"M jak miłość". Rodzice Marcina ukrywają przed nim tajemnicę sprzed lat. Dlaczego Aleksandra i Grzegorz się rozstali?

2013-11-18 19:21

Matka Marcina (Mikołaj Roznerski) z "M jak miłość" wróciła po latach do życia syna i robi wszystko, by odzyskać jego miłość. Aleksandra Chodakowska (Małgorzata Pieczyńska) gra jednak bardzo nieczysto. Posuwa się nawet do szantażowania Grzegorza (Wojciech Majchrzak). W 1017 odcinku "M jak miłość" ojciec Marcina namawia go, żeby jechał na ślub Aleksandry. Co Chodakowscy ukrywają przed Marcinem? Dlaczego okoliczności ich rozstania są owiane tajemnicą?

"M jak miłość" odcinek 1017 - poniedziałek, 18.11.2013, o godz. 20.40 w TVP2
Pod wpywem szantażu Aleksandry, Grzegorz namawia Marcina, żeby razem z Kasią (Agnieszka Sienkiewicz) pojechał do Wiednia na ślub Kasi. Ma w zanadrzu poważny argument - aferę z Weroniką (Elżbieta Jędrzejewska), która przecież zanim została dziewczyna Grzegorza sypiała z Marcinem.

Przeczytaj: "M jak miłość". Tomek zakocha się w innej! Paulina nie będzie nową Małgosią!

Ojciec Marcina obiecuje, że w zamian za wyjazd na ślub zapomni o jego romansie z Weroniką. Młody Chodakowski zgadza się, ale tylko ze względu na Grzegorza. Odwiedza matkę w hotelu i informuje, że przyjedzie do Wiednia na ceremonię, ale zapowiada, że po uroczystości nie chce jej więcej znać.

- Odfajkuję cały ten twój ślub, a potem nigdy więcej nie chcę cię widzieć. Nigdy - rzuca jej twarz, po czym wychodzi. Alesandra dogania syna i błaga o jeszcze jedną szansę.

- Jestem ci bardzo wdzięczna. Cieszę się, że będziesz ze mną w tym dniu. Ja wiem, że nasze stosunki nie mogą być dobre, ale czy mogą być trochę bardziej normalne - proponuje.

Marcin reaguje śmiechem. - Normalne i ty to mówisz. Normalne...
- Błagam cię synu. Przecież ty nie dajesz mi żadnych szans.
- Za późno - odpowiada gniewnie Marcin.

Patrz: "M jak miłość". Mikołaj Roznerski i Marta Juras razem tylko w serialu. Marcin z "M jak miłość" jest z Olgą Bołądź?

Kilka godzin później Aleksandrę odwiedza także Grzegorz. Gratuluje jej, że jak zwykle postawiła na swoim. Chodakowski chce wiedzieć dlaczego jego była żona właśnie teraz, nagle przypomniała sobie o synu.

- Uważasz, że to stało się tak nagle? Ja o tym myślałam codziennie przez te wszystkie lata. Nie miałam odwagi tego zrobić. Właściciwie Józef mnie namówił, żebym spróbowała naprawić, to co jeszcze może da się naprawić - mówi ze łzami w oczach Aleksandra.

Grzegorz nie wierzy jednak w przemianę byłej żony.

- Jeszcze jedna wersja wydarzeń. Nie rób ze mnie idioty. Nie wiem co knujesz, nie wierzę ci za grosz. Jeżeli kiedyś w jakiejkolwiek sprawie spróbujesz mnie zaszantażować, to przegrasz. Wszyscy przegramy. Sam powiem Marcinowi całą prawdę o tobie i o mnie. A chłopak nam nie wybaczy, tego co zrobiliśmy - ostrzega Chodakowski.

Chcesz wiedzieć więcej o serialu "M jak miłość"? Polub nas na Facebooku!

Najnowsze