"M jak miłość" po wakacjach 2018 od poniedziałku, 27.08.2018, o godz. 20.50 w TVP2
Dalsze losy Izy i Mai w "M jak miłość" pozostawały tajemnicą, aż do chwili gdy światło dzienne ujrzał pierwszy zwiastun nowego sezonu! Ujęcia, w których widać umierającą Izę w szpitalu i płączącego Artura, który oskarża Marcina o to, że zabił Izę jeszcze bardziej podsyciły ciekawość widzów.
Żeby nie trzymać fanów "M jak miłość" zbyt długo w napięciu Tomasz Ciachorowski ujawnił kilka szczegółów z fabuły premierowych odcinków "M jak miłość" po wakacyjnej przerwie. Serialowuy Artur Skalski potwierdził, że dojdzie do tragedii, że Iza będzie walczyć o życie, ale nie powiedział, że jego bohater będzie miał z tym coś wspólnego.
- Moje winy i krzywdy mogą pójść w niepamięć. Dosłownie w niepamięć, ale to nie jest takie proste. Ja też do końca nie wiem co scenarzyści zaplanowali dla Artura i Izy, ale jak już wszyscy wiedzą Iza trafi do szpitala i Artur będzie obwiniał za tę sytuację Marcina. Mój bohater jest takim gościem, który uważa, że wszyscy są winni nieszczęść, które spotykają jego i jego rodzinę, tylko nie on. A jaki będzie finał tej historii? Okaże się po wakacjach... - wyjaśnił tajemniczo w wywiadzie dla party.pl.
Tym samym dał jasno do zrozumienia, że Iza straci pamięć, ale przeżyje. Żeby jednak było jeszcze ciekawiej to amnezja Izy pociągnie za sobą całą serię dramatycznych wydarzeń, których ofiarą będzie Maja. Okazuje się, że Artur uwięzi córkę Izy, tak jak to zrobił ze swoją "ukochaną". Do akcji wkroczy jednak Marcin!
- W te perturbacje, które spotkają Izę i Artura będzie uwikłana też Maja, która będzie przechodziła z rąk do rąk. To się będzie na niej odbijać. A dla Artura Maja jest trochę takim zakładnikiem. Przed wszystkim w stosunku do Marcina i jego rodziny, więc on będzie robił wszystko, żeby Maję odzyskać - powiedział Ciachorowski.
