M jak miłość, odcinek 1799: Stryj Kamy przekona Aleksandrę, że idealnie nadaje się na matkę dzieci Marcina. Nawet bez ślubu - ZDJĘCIA, ZWIASTUN

"M jak miłość" odcinek 1799 - poniedziałek, 22.04.2024, o godz. 20.55 w TVP2

Przeprowadzka Kamy do Marcina w 1799 odcinku "M jak miłość" nie spodoba się Aleksandrze! Powód? Matka Marcina ma sporo zastrzeżeń do co związku rozwiedzionego syna z byłą striptizerką, bo zwyczajnie boi się jak kolejne zmiany w rodzinie przyjmą dzieci, Szymek (Staś Szczypiński) i Maja (Laura Jankowska). Oczywiście Marcin nigdy nie prosił Aleksandry o błogosławieństwo, dał jej wyraźnie do zrozumienia, by nie wtrącała się do jego życia.

Stryj Kamy będzie czekał na jej ślub z Marcinem

Jednak Chodakowska na wieść o szybkiej przeprowadzce w 1799 odcinku "M jak miłość" nie zdoła ukryć przed stryjem Kamy i Ani, że Marcin zbyt pochopnie podejmuje kluczowe decyzje. - Na co tu czekać? Skoro się kochają, to powinni mieszkać razem! Nawet bez ślubu... Trudno, na wszystko przyjdzie czas. A co? Pani niezachwycona? - zauważy Erwin, kiedy wpadnie do "Makarenki" zobaczyć się z Aleksandrą. Matka Marcina od pierwszego spotkania zrobiła na nim ogromne wrażenie. - Nie, dlaczego... Po prostu szybko to idzie...

- Szybko? Są młodzi, zakochani! W czym rzecz? Czego się pani boi?

- Boję się jak zareagują dzieci...

- Przecież dzieci uwielbiają Kamę, doskonale się dogadują!

- Ja wiem, wiem... Spotykają się od czasu do czasu, świetnie się bawią. Ale mówimy o czymś innym, o tym, żeby zajmować się dziećmi, regularnie, codziennie. To jest zupełnie co innego... Kama jest bardzo młoda. Niedoświadczona...

Erwin będzie bronił Kamy przed Aleksandrą

Po tych słowach Aleksandry w 1799 odcinku "M jak miłość" Erwin wybuchnie i stanie w obronie Kamy. - Tu się pani myli! To znaczy nie myli się, Kama jest młoda, ale ma bardzo duże doświadczenie. Od małego zajmowała się młodszą siostrą. Dużo dla niej poświęciła! Ma złote serce! Zapewniam panią, nie znam bardziej odpowiedzialnej osoby!

Upomnienie od Erwina podziała na Aleksandrę na tyle skutecznie, że w 1799 odcinku "M jak miłość" przyzna się do błędu, do tego, że źle oceniła Kamę. - Panie Erwinie, ja powinna pana przeprosić za to, co wcześniej mówiłam. Tak naprawdę to ja lubię Kamę... Serio, po prostu cóż martwię się, jak matka...

- Wiem, ale nie zawsze musi nam się podobać to, co robią młodzi, ale powinniśmy uszanować ich wybory. Możemy tylko kochać i wspierać... Młodość to jest straszny koszmar - uśmiechnie się stryj Kamy.

Marcin i Kama dostaną prezent od Aleksandry na wspólne mieszkanie

W finale w 1799 odcinku "M jak miłość" Aleksandra wręczy Marcinowi prezent powitalny dla Kamy, dając tym samym wyraz akceptacji dla ich związku. - Synku, trzymam za was kciuki. Mam nadzieję, że się wszystko ułoży. Zasługujesz na to jak mało kto... Chodakowska podaruje zakochanym nową pościel do sypialni.