"M jak miłość" odcinek 1762 - wtorek, 28.11.2023, o godz. 20.55 w TVP2
Zabicie Jagody w 1762 odcinku "M jak miłość" będzie dla niezrównoważonej psychicznie Oli jedyną szansą, żeby Tadeusz był znowu jej! Ale zanim zrealizuje makabryczny plan spalenia otrucia Jagody, spalenia jej żywcem w pożarze domu Kiemlicza, usłyszy od byłego ukochanego sporo przykrych słów. Bo do Tadeusza dotrze wreszcie jak niedopuszczalne jest zachowanie Oli wobec jego żony. Po kolejnej słownej utarczce obu pań, gdy Jagoda przywoła Olę do porządku, a ta zwróci się do niej wręcz obraźliwie, Kiemlicz przejrzy na oczy, że tak dłużej być nie może. Wygoni Olę ze swojego domu, ale psychopatka nie zniesie odrzucenia.
- Ola jest zdeterminowana, ma jakiś plan, jest w stanie zrobić wszystko, żeby zdobyć Tadeusza z powrotem. To jest dla Oli kwestia czasu... Ola pójdzie po trupach do celu. Ona może zrobić komuś krzywdę!- Justyna Karłowska w "Kulisach serialu M jak miłość" zapowiedziała mrożące krew w żyłach sceny, które rozegrają się w 1762 odcinku.
Pod nieobecność Tadeusza w domu w 1762 odcinku "M jak miłość" Ola złoży Jagodzie kolejną wizytę. Udając, że przed wyjazdem z Grabiny jest jej winna przeprosiny.- Przyszłam cię przeprosić za to jak ostatnio się paskudnie zachowywałam. I przy okazji przyszłam się pożegnać... Wyjeżdżam, wracam do męża. Będziecie mieli w końcu ze mną święty spokój...
Nieświadoma zagrożenia Jagoda w 1762 odcinku "M jak miłość" ugości psychopatkę herbatą, do której ta dosypie silnych leków nasennych. Zbyt późno żona Tadeusz zorientuje się, że Ola zachowuje się coraz dziwniej, jakby postradała rozum. Zacznie na przykład nagle bawić się świeczką. - Co ty robisz? - zapyta, a Ola pośle jej lodowate spojrzenie. - Wiesz, że ogień ma właściwości oczyszczające? Wyjeżdżamy dziś... - doda i wspomni jeszcze o tym, że wróciła do męża Dariusza (Paweł Paprocki).
- No jaki zwrot akcji. Ale cieszę się, że się wam ułożyło i dogadałaś się z mężem...- Ja też się cieszę, że się wam układa - zapewni żonę Tadeusza nieobliczalna Ola i nieoczekiwanie w 1762 odcinku "M jak miłość" przestanie być dla Jagody tak miła. - No, ale i tak nigdy nie daruję ci, że odebrałaś mi Tadeusza! Żartuję! Co? Nie znasz się na żartach?
- Na takich nie, jasne?! Wbij sobie to do głowy! - uprzedzi ją Jagoda i w tym momencie wypije herbatę z lekami nasennymi. W finale w 1762 odcinku "M jak miłość" bardzo źle się poczuje, nie zapanuje nad sennością, więc zadzwoni jeszcze do męża, żeby odwołać plany na wieczór. - Tadziu, daruję sobie dzisiaj tę kolację u wujka. Strasznie chce mi się spać, muszę się zdrzemnąć... Ale ty zadzwoń jak będziesz wracał, dobrze? - to będą ostatnie pożegnalne słowa Jagody do Tadeusza przed tym jak podpalony przez Olę dom stanie w płomieniach, a ona będzie uwięziona w środku.
