M jak miłość, odcinek 1755: Artur zachowa się jak ostatni drań! Nawet Ewa Kalinowska nie zaakceptuje wyboru męża Marysi - ZDJĘCIA

"M jak miłość" odcinek 1755 - poniedziałek, 6.11.2023, o godz. 20.55 w TVP2

W 1755 odcinku "M jak miłość" Artur nie pokaże się z najlepszej strony. Nadal nie uda mu się porozumieć z żoną, a kryzys rozpęta się w najlepsze. Marysia od początku nie akceptowała faktu, że mąż chce łączyć pracę w Lipnicy i Warszawie. Mężczyzna faktycznie poświęci swoje zdrowie dla planów zawodowych i zacznie coraz mniej czasu spędzać z bliskimi w domu. Sytuacja stanie się skomplikowana i poważna do tego stopnia, że w 1755 odcinku "M jak miłość" Rogowscy zrezygnują ze wspólnego wyjścia na musical. Artur postanowi przekazać bilety Ewie i właśnie wtedy lekarka zorientuje się, jak kiepsko jest u Rogowskich. 

- Ewa, lubisz musicale? Może chciałabyś wybrać się dziś do teatru? - cytuje portal światseriali.interia.pl pytanie lekarza. 

- Czyżbym się doczekała? Zapraszasz mnie na randkę? - zażartuje Kalinowska. 

- Nie żartuj. Kupiłem bilety, ale my z nich nie skorzystamy - powie ostro lekarz w 1752 odcinku "M jak miłość", a kobieta nie odpuści tematu i sama spostrzeże, że znajomy zachowuje się jak drań. Zamiast ratować małżeństwo on pogarsza sprawę. 

- Artur? Dlaczego tak się uparłeś, żeby rozwalić swoje małżeństwo? - zapyta wprost Ewa, ale Artur nie będzie miał ochoty na zwierzenia.

Ewa przemówi Rogowskiemu do rozumu w 1752 odcinku "M jak miłość"?

- Ewa, proszę cię, już o tym rozmawialiśmy... - zdenerwuje się mąż Marysi. 

- Szkoda tylko, że nic do ciebie nie dotarło... (...) Może masz rację? Życie singla w naszym wieku ma swój urok. Powroty do pustego domu, łóżko tylko dla siebie. Samotne wypady do teatru - podpuści go Ewa. 

- Proszę cię... Doszło do małego nieporozumienia, a wszyscy histeryzują - oburzy się Artur, dalej nie okazując skruchy. Dawno nie prezentował takiej obojętności i stanowczości. Nawet nie będzie miał zamiaru zawalczyć o dobre relacje z żoną. 

- To się zwykle zaczyna od jednego nieporozumienia, które rośnie jak kula śnieżna... - zaznaczy Ewa i trzeba przyznać, że Kalinowska akurat w tej kwestii wykaże się dużą mądrością. Niestety Artur wciąż nie zdejmie maski drania. Jak to się potoczy? Tego dowiemy się już niebawem.