"M jak miłość" odcinek 1749 - poniedziałek, 16.10.2023, o godz. 20.55 w TVP2
Porywacza Sylwia w 1749 odcinku "M jak miłość" narazi się Rotkiewiczowi, gdy otwarcie skrytykuje zmiany, jakie zajdą w kancelarii. Afera ze zniknięciem Julii Malickiej, która dalej będzie poszukiwana przez policję, mocno się odbije na relacjach w zespole, a także na konkurencji. Do kancelarii Rotkiewicza przejdzie kolejny klient kancelarii Andrzeja Budzyńskiego (Krystian Wieczorek). I tym samym stanie się jasne, że Rotkiewicz wykorzystuje obecną sytuację, kłopoty rywala, żeby się wzbogacić.
To ona zajmie miejsce Julii w kancelarii Rotkiewicza
Ale na tym nie koniec, bo w 1749 odcinku "M jak miłość" Rotkiewicz przyjmie do pracy nową prawniczkę, Agnieszkę Lesicz (Katarzyna Chorzępa), która zajmie miejsce Julii. Oddanej przyjaciółce Malickiej wcale się to nie spodoba. Narazi swoją karierę, pozycję w kancelarii, żeby bronić Julii przed szefem. Nie wiedząc o tym, że Julia ją wykorzystała, żeby upozorować swoje zaginięcie.
Żądny sukcesu Rotkiewicz w 1749 odcinku "M jak miłość" wyznaczy Sylwii nowe obowiązki i da jej jasno do zrozumienia, że nie zniesie żadnego słowa sprzeciwu wobec jego decyzji. - To był klient Budzyńskiego, ale już nie jest. Chciałbym, żeby to pani się zajęła jego obsługą.
- A ja myślałam, że pan wierzy w niewinność Budzyńskiego... - powie uszczypliwie Sylwia, która w 1749 odcinku "M jak miłość" nie będzie się jeszcze spodziewała, do czego jest zdolny jej szef. - Kwestia niewinności to jest jedno. Interesy to jest zupełnie coś innego. Coś jeszcze?
- Tak. Czy zatrudnił pan na miejsce Julii nową osobę? - zapyta Sylwia, która emocjonalnie zareaguje na zmiany w kancelarii. I wcale nie przyjmie Agnieszki Lesicz miło w zespole.
- Zatrudniłem panią Lesicz na okres próbny. Ma świetne kwalifikacje i myślę, że zostanie z nami na dłużej... Bardzo dobre CV. Liczę na to, że pomoże jej pani wdrożyć się w sprawy firmy.
Sylwia stanie w obronie Julii i pożałuje!
- A co z Julią? - w głosie Sylwii w 1749 odcinku "M jak miłość" pojawi się wyraźna pretensja, że Rotkiewicz zastępuje Malicką kimś innym. - Zniknięcie mecenas Malickiej to jest oczywiście tragedia. Ale kancelaria musi funkcjonować. Musi pracować. Zwłaszcza przy napływie nowych klientów - wytłumaczy szef, na co Sylwia oburzy się jeszcze bardziej. I da się ponieść nieco za bardzo. Powie o dwa słowa za dużo, czym w 1749 odcinku "M jak miłość" narazi się szefowi.
- No tak! Życie toczy się dalej, a Julia sprawiała same kłopoty. Oboje wiemy, że była niestabilna!
Reakcja Rotkiewicza w 1749 odcinku "M jak miłość" będzie natychmiastowa. Przywoła Sylwię do porządku, pozbędzie się jej z kancelarii i upomni prawniczkę, że jeśli chce dalej dla niego pracować musi uważać na to, co mówi. - Zignoruję ten komentarz, ponieważ wiem, że była pani przyjaciółką Malickiej. Proszę wziąć wolne na resztę dnia, proszę ochłonąć, a od jutra przytrzymać emocje na wodzy. Zwłaszcza w miejscu pracy! To wszystko, dziękuję!