M jak miłość

M jak miłość, odcinek 1747: Marysia wezwana na policję przez Staszka! Spadną na nią straszne wieści o Bartku - ZDJĘCIA, ZWIASTUN

2023-10-06 10:24

W 1747 odcinku "M jak miłość" rodzinną sielankę u Mostowiaków przerwie niespodziewany telefon do Marysi (Małgorzata Pieńkowska) z miejscowego komisariatu policji! Już na sam dźwięk głosu Staszka Popławskiego (Sławomir Holland) Rogowska zadrży z przerażenia. Niestety komendant nie będzie miał dla Marysi dobrych wieści. Wezwie ją na komendę i tam w 1747 odcinku "M jak miłość" przekaże w jakie kłopoty wpakował się Bartek (Arkadiusz Smoleński) po powrocie z Australii. Zatrzymany przez policję Lisiecki usłyszy zarzuty! To może się dla niego źle skończyć. Sprawdź szczegóły i zobacz ZDJĘCIA z tych scen.

"M jak miłość" odcinek 1747 - poniedziałek, 9.10.2023, o godz. 20.55 w TVP2

Blady strach padnie na Marysię w 1747 odcinku "M jak miłość", a powrót Bartka do Grabiny po rozstaniu z Ulą (Iga Krefft) przysporzy Mostowiakom nowych zmartwień. Cała rodzina będzie zaniepokojona zachowaniem Bartka, który pogrążony w rozpaczy, będzie unikał rozmów z bliskimi na temat Uli. Ale dla wszystkich stanie się jasne, że między Bartkiem i Ulą trwa małżeński kryzys, który może źle się skończyć dla tego związku.

Porzucony przez żonę Bartek w 1747 odcinku "M jak miłość" wpakuje się w kłopoty. Podczas spotkania z siostrą zmarłej Marzenki, Beatą (Izabela Warykiewicz- Popiel) nie zapanuje nad emocjami. Lisieckiego do ataku sprowokuje kochanek Beaty, Jarek (Marcel Wiercichowski). A finał bójki w pubie będzie taki, że Bartek zostanie aresztowany.

Komendant Staszek w 1747 odcinku "M jak miłość" od razu będzie interweniował w sprawie Lisieckiego u Marysi, którą przerazi nagłym telefonem z posterunku. Tym samym przerwie spokojne popołudnie Rogowskiej z wnukami i Barbarą (Teresa Lipowska) w ogrodzie. - Marysiu, mam ważną sprawę, możesz podjechać na komisariat?

- A co się stało? - po tych słowach Staszka w 1747 odcinku "M jak miłość" Rogowską ogarnie lęk, że wydarzyło się coś złego. - Na razie powiem tylko tyle, mamy kłopot. Lepiej przyjedź jak najszybciej, to nie jest sprawa na telefon!

- Tak, tak oczywiście przyjadę! - zakończy rozmowę Marysię, która teraz w 1747 odcinku "M jak miłość" będzie musiała uspokoić Barbarę. Bo seniorka rodu Mostowiaków zacznie dociekać co się stało, gdzie musi jechać jej córka. - Do Staszka. Nie wiem co się stało. Zaraz wracam i proszę cię, nie martw się! - utnie szybko Rogowska.

Wezwana na policję Marysia w 1747 odcinku "M jak miłość" usłyszy od Staszka przebieg dramatycznych zdarzeń z udziałem Bartka w Lipnicy. - Nie mam dobrych wieści... Zatrzymaliśmy Bartka. Dostaliśmy telefon z pubu w Lipnicy. Zgłosili pobicie. Ja nawet nie wiedziałem, że Bartek wrócił z Australii. Od razu się wpakował w kłopoty. Nic mu się nie stało, tylko ten drugi facet nieźle oberwał. Nie wiem czy nie skończy się na zarzutach...

- O mój Boże... - Marysi trudno będzie uwierzyć, że Bartek posunął się do takiego podłego czynu. Staszek doda, że pobity Jarek trafił pod opiekę Artura Rogowskiego (Robert Moskwa) w ich przychodni wiejskiej w Lipnicy.  - Artur powinien więcej widzieć, bo tamtego gościa przewieźli do przychodni

- A gdzie jest Bartek?

- W areszcie... Stawiał opór, obraził policjanta, poważna sprawa... - komendant Popławski w 1747 odcinku "M jak miłość" uprzedzi Marysię, że Bartek tak łatwo się nie wywinie po tym, co zrobił. - Trudno. Może jak otrzeźwieje to na spokojnie zastanowi się nad sobą - stwierdzi Marysia, która osobiście nie pomoże Bartkowi, nie wyciągnie go z aresztu, ale wezwie na ratunek kogoś innego.

M jak miłość. Bartek ujawni Barbarze wstrząsającą prawdę o Uli. Opętała ją sekta! Nie będzie już odwrotu
M jak miłość odcinek 1747 ZWIASTUN. Rozstanie Uli i Bartka! Makabryczny plan Oli wobec Jagody
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze