"M jak miłość" odcinek 1696 - poniedziałek, 2.01.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 1696 odcinku "M jak miłość" z Jakubem będzie coraz gorzej. Wyniki Karskiego nie będą napawać optymizmem, a na domiar złego jak podaje swiatseriali.interia.pl jego organizm już całkowicie przestanie reagować na leki, przez co choroba nabierze znacznego rozpędu. Jakub będzie tak słaby, że w pewnych momentach, mimo podpięcia kroplówki i pompy infuzyjnej, nie będzie mógł oddychać, a do Kasi w 1696 odcinku "M jak miłość" zacznie dochodzić, że jej narzeczony odchodzi...
- Wyniki są coraz gorsze - przyzna lekarz.
- Niech pan będzie ze mną szczery... Jakie są szanse? Pięć procent? Dziesięć? - zapyta przerażona.
- Cały czas walczymy. Problem polega na tym, że organizm nie reaguje na leczenie, choroba rozwija się tak szybko - wyjaśni.
Wówczas w 1696 odcinku "M jak miłość" jedynym ratunkiem dla umierającego Karskiego będzie eksperymentalna terapia przyjaciela Argasińskiego, której Kasia da zielone światło, mimo iż będzie obarczona ogromnym ryzykiem i poważnymi skutkami ubocznymi. Jednak w tym momencie to już nie będzie miało żadnego znaczenia, bo inne metody już kompletnie przestaną działać i tylko cud będzie w stanie pomóc. Oczywiście, lekarze natychmiast wykonają potrzebne badania, ale niestety w 1696 odcinku "M jak miłość" okaże się, że są one na tyle złe, że Karski nie zakwalifikuje się do eksperymentu...
W 1696 odcinku "M jak miłość" załamana Kasia spotka się z Jerzym, ale ordynator nie będzie miał dla niej dobrych wieści, bo Jakub nie będzie mógł wziąć udziału w terapii. Argasiński wyrazi swoje ogromne ubolewanie, ale Stawska i tak podziękuje mu za wszystko, co zrobił, aby ratować jej śmiertelnie chorego narzeczonego...
- Słyszałem, że pan Jakub nie zakwalifikował się do terapii. Jest mi niezmiernie przykro - przekaże Argasiński.
Wtedy w 1696 odcinku "M jak miłość" dla Kasi stanie się jasne, że nie ma już szans na uratowanie Jakuba. Tym bardziej, że po nieprzyjęciu na eksperymentalną terapię Karski już całkowicie się podda, a ona sama straci już ostatnią nadzieję, że jej narzeczony będzie żył...
- On już się poddał, a ja... już nie mam nadziei - zwierzy się Łukaszowi (Jakub Józefowicz).
