"M jak miłość", odcinek 1637 - poniedziałek, 14.02.2022, o godz. 20.55 w TVP2
W 1637 odcinku "M jak miłość" Iza i Marcin oderwą się od codzienności. Małżeństwo zapomni o dość długo trwającym kryzysie i wszystko zacznie toczyć się lepiej, niż kiedykolwiek! Chodakowska ubierze spektakularną kreację i uda się z mężem na randkę. Niebawem złożą sobie przysięgę, która ma scalić ich na zawsze. Zanim to jednak nastąpi, Chodakowscy wpadną w tarapaty, bo na miejscu przypadkowo spotkają nowego szefa Marcina. Mikucki w 1637 odcinku "M jak miłość" myśli, że detektyw to informatyk, który zatrudni się u niego w firmie i postawi na biurku zdjęcie przypadkowej blondynki, udając, że to jego żona. Chodakowski tak naprawdę będzie prowadził śledztwo i tylko zagra informatyka. Nie widząc, co robić, kiedy szef zobaczy go z Izą u boku wymyśli, że to jego kochanka...
Jak podaje "Świat Seriali" mężczyzna zauroczy się w Izie. Połknie haczyk i uwierzy, że Chodakowska to kochanka Marcina. - Samo życie... Żony się tak nie całuje! I żona nie nosi takich sukienek... - pozwoli sobie na dość niewybredne komentarze Mikucki, kiedy Iza się oddali. Marcin uśmiechnie się w duchu, że szef jest tak zachwycony Izą i uwierzył, że żona to jego kochanka. - Kotku, wyraźnie urosłeś w jego oczach - powie nieco później Chodakowska. - Nic dziwnego... Nie dość, że mam wspaniałą żonę, to jeszcze jaką kochankę... Sam jestem pod wrażeniem! - zaśmieje się Marcin.
Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1633: Pierwszy seks Izy i Marcina od rozstania! Zrezygnują nawet ze ślubu - WIDEO
Między Izą a Marcinem w 1637 odcinku "M jak miłość" zrobi się poważnie, a para uzna, że najwyższy czas złożyć sobie obietnicę, która ma ich scalić na zawsze.
- Nie chcę, żeby cokolwiek nas rozdzieliło... Proszę cię... Obiecaj mi, że już nigdy na to nie pozwolimy... - powie Iza do Marcina w 1637 odcinku "M jak miłość" i szczerze wyzna swoje uczucia i obawy. - Nigdy do tego nie dopuszczę... Nie po tym wszystkim, co przeszliśmy. Z drugiej strony... może to wszystko było po coś? Te nasze późniejsze rozmowy, terapia... Tyle się nauczyliśmy i chyba jesteśmy teraz trochę mądrzejsi, silniejsi razem... - powie piękne słowa Marcin. Wygląda więc na to, że Chodakowscy wrócili do bycia szczęśliwą rodziną i póki co nic nie będzie w stanie ich rozdzielić. Ta ważna przysięga scali ich związek i oby nie mieli już więcej tak poważnych kryzysów, do którego doprowadziły kłamstwa i manipulacje Bosackiego (Dariusz Kordek).
