"M jak miłość" odcinek 1631 - poniedziałek, 24.01.2022, o godz. 20.55 w TVP2
Przeszłość Budzyńskiego dopadnie go w 1631 odcinku "M jak miłość", ale ani Andrzej, ani Magda nie będą zdawali sobie sprawy z tego jak poważne jest zagrożenie! To morderca Zbigniew Kowalczyk, syn pani Reni Mróz (Monika Niemczyk), sąsiadki Zduńskich z Deszczowej, będzie stał za bezwzględnym atakiem na prawnika i jego żonę. A zacznie się od tego, że w 1631 odcinku "M jak miłość" do mieszkania Budzyńskich ktoś będzie przysyłał podejrzane paczki, z poleceniem zapłaty na duże pieniądze. Andrzej straci nad sobą panowanie i uzna to już za nękanie. Lecz Magda zbagatelizuje problem i od razu uspokoi męża. - Mecenasie, jak ja lubię jak ty jesteś taki władczy, stanowczy, silny, męski...
- Przestań! Najpierw głuche telefony w środku nocy, a teraz paczki! - Andrzejowi nie będzie jednak do śmiechu. - Ktoś mi uprzykrza życie! - doda wściekły. - Na szczęście ja jestem od tego, żeby ci je uprzyjemnić. Kto miałby ci zresztą uprzykrzać życie? - zapyta Magda. - Nie wiem, ale się tego dowiem!
Nie przegap: M jak miłość. Chora Lenka nie wróci do Kingi i Piotrka. Wszyscy zapomną o najstarszej córce Zduńskich
Zabójca Zbyszek, który spędził 10 lat w więzieniu, bo Budzyński przegrał jego sprawę, w 1631 odcinku "M jak miłość" nie odpuści i zacznie wypisywać na stronie kancelarii Andrzeja i Adama Wernera (Jacek Kopczyński) kłamliwe komentarze na jego temat. Wyciągając brudy z przeszłości, procesy, w których Budzyński poniósł porażki, narażając tym samym swoich klientów na ogromne straty, a nawet odsiadkę za kratkami: "Banda oszustów! Trzymajcie się od tej kancelarii z daleka", "Facet gra na dwie strony. Krasicki Consulting poszła przez niego z torbami, ciekawe ile na tym zarobił". Mordercy nie powstrzyma nawet jego matka Renia!
To Magda w 1631 odcinku "M jak miłość" jako pierwsza odkryje pełne oszczerstw komentarze na stronie kancelarii Budzyńskiego i Wernera. Dopiero wtedy oboje zrozumieją, że ktoś teraz wyciąga tę sprawę sprzed lat. Ale nie będą wiedzieli dlaczego. - Nie przejmuj się tym. To jest jakaś dziwna akcja. Na pewno jakiś wynajęty człowiek... - pocieszy męża Magda.
Sprawdź też: M jak miłość, odcinek 1631: Ula i Bartek zrzekną się spadku Kalinki! Wielkie oszustwo w testamencie babci Marzenki - ZDJĘCIA
Jedynym wyjściem dla Budzyńskich w 1631 odcinku "M jak miłość" będzie ucieczka z Warszawy do siedliska w Grabinie. Ale tam także zabójca ich dopadnie! Romantyczny wieczór Magdy i Andrzeja przerwie telefon od Wojtka Marszałka (Emilian Kamiński). Ojciec Magdy zostanie z dziećmi Budzyńskich, Anią (Gabriela Świerczyńska) i Maćkiem (Franciszek Przanowski), w ich mieszkaniu.
I wtedy w 1631 odcinku "M jak miłość" rozegrają się wstrząsające wydarzenia. Bo dojdzie do wycieku gazu! Na miejscu pojawią się strażacy. - Zobacz, to jest dalszy ciąg nękania. To jest celowe działanie. To nie jest przypadek. W poniedziałek zgłoszę to na policję... Ale ty o tym nie myśl... - powie Budzyński do Magdy.
W tym czasie Zbyszek będzie przeglądał w internecie strony o zatruciu gazem. Jakby planował zabójstwo Andrzeja, Magdy i całej rodziny... Zanosi się na kolejny horror w "M jak miłość" w wątku tej pary.
