"M jak miłość" odcinek 1587 - wtorek, 4.05.2021, o godz. 20.55 w TVP2
Naćpana Barbara Mostowiak z "M jak miłość" w 1587 odcinku napędzi niezłego stracha córce i zięciowi. A zacznie się od tego, że Kisielowa podaruje jej w prezencie roślinę, którą znalazła w lesie. Przyjaciółka Mostowiakowej będzie pewna, że to wyjątkowa odmiana melisy. Tak też w 1587 odcinku "M jak miłość" wmówi Kisielowej mąż. Bo Robert Żak (Krzysztof Tyniec), który rozpozna marihuanę będzie chciał ubić na krzaku konopi indyjskiej niezły interes. Kierowana zazdrością Kisielowa pozbędzie się rośliny, bo ukochany dosłownie oszaleje na jej punkcie, będzie się nią więcej zajmował niż Zosią. Dlatego przyniesie ją do domu Mostowiaków.
Nie przegap: M jak miłość, odcinek 1587: Przerażające odkrycie Uli o Tadeuszu. Jego narzeczona zginęła w wypadku, a teraz sadownik z Grabiny wykorzystuje kobiety
Pechowo w 1587 odcinku "M jak miłość" to Barbara dostanie marihuanę w prezencie i uwierzy w zapewnienia Kisielowej, że to nowa odmiana melisy. Poza tym przyjaciółka doradzi jej, że to idealne ziółka na bezsenność, która od niedawna dręczy seniorkę rodu Mostowiaków. Potem w domu w Grabinie w 1587 odcinku "M jak miłość" nastąpi cała seria komicznych zdarzeń. Mąż Kisielowej odzyska marihuanę od Barbary, wmawiając jej, że ma do roślinki sentyment, bo kojarzy mu się z dzieciństwem i zmarłą mamą.
Jednak w 1587 odcinku "M jak miłość" Mostowiakowa zdąży urwać kilka listków i zaparzy sobie "ziółka melisy" tuż przed snem. Do tego weźmie leki na serce i leki nasenne przepisane przez Rogowskiego. Na efekty nie trzeba będzie czekać. Barbara uśnie tak twardo, że w 1587 odcinku "M jak miłość" Marysia nie zdoła jej obudzić. Przerażona wezwie na pomoc Artura.
Sprawdź też: M jak miłość. Patrycja w ciąży nie ucieknie od Argasińskiego! W ostatniej chwili mąż ją przyłapie i zmusi, by wsypała Łukasza. Uwięzieni ją w ich domu - WIDEO
Rogowscy w 1587 odcinku "M jak miłość" zadrżą ze strachu, że Barbara nie żyje. Ale dość szybko Mostowiakowa obudzi się i odzyska świadomość. Będzie w wyjątkowo dobrym humorze. Cały czas chichocząc opowie córce i zięciowi co jej się przydarzyło. - Ty nigdy nie miałaś tak niskiego ciśnienia, coś się stało?
- Nie, nic się nie stało. Po prostu tak mi się zakręciło w głowie, położyłam się i zasnęła jak kamień... - wyjaśni w 1587 odcinku "M jak miłość" seniorka rodu, wciąż lekko zamroczona marihuaną.
- A może nie wzięłaś dziś wszystkich lekarstw? A może jakieś nowe wzięłaś, napiłaś się czegoś? - zapyta Rogowski. Roześmiana Barbara w 1587 odcinku "M jak miłość" przypomni sobie, że skorzystała z prezentu od Kisielowej. - Nie, wzięłam wszystkie stare. A napiłam się ziółek! Zosia mi przyniosła melisę...
- Melisę?
- W takiej doniczce...
- W doniczce? Ale ja tu nie widzę żadnej doniczki... - zauważy Marysia. I wtedy Barbara w 1587 odcinku "M jak miłość" wybuchnie śmiechem . - Aaa, bo jej tu teraz nie ma! Długa historia
W 1587 odcinku "M jak miłość" Arturowi do śmiechu jednak nie będzie. Upomni teściową, że przez jeden błąd mogło się wydarzyć coś złego. - Mamo, bardzo proszę, nigdy więcej bez konsultacji ze mną żadnych ziółek. A w szczególności od pani Zosi! Myślę, że powinnaś odpocząć, chodź zaprowadzę cię!
- Dziękuję, sama trafię, już się lepiej czuję. A Zosia powiedziała, że to zdrowotna roślinka - uśmiechnie się jeszcze Barbara.
Późnym wieczorem w 1587 odcinku "M jak miłość" Mostowiakowa zejdzie jeszcze do kuchni po leki przepisane przez Rogowskiego. Wyjdzie na jaw, że zwyczajnie przedawkowała, bo pomyliła tabletki.
- Przyszłam przygotować sobie tylko leki na rano, bo zapominam o tych nowych witaminach i dzisiaj wzięłam dopiero w południe...
- Mamo, witaminy tak? To nie są witaminy, to są te leki nasenne, które ci przyniosłem! - powie przestraszony Artur. - To ja pomyliłam?
- Tajemnica nagłego zaśnięcia wyjaśniona! - doda Marysia, która w 1587 odcinku "M jak miłość" nadal nie będzie wiedziała, że jej matka zażyła narkotyki od Kisielowej.