"M jak miłość" odcinek 1498 - poniedziałek, 2.03.2020, o godz. 20.55 w TVP2
W 1498 odcinku "M jak miłość" Olek zwierzy się Marcinowi, że Olewicz zerwał z nim kontakt. Przestał odbierać telefony po tym jak złożył mu szokującą propozycję, że pozbędzie się Kamila!
Nie mówił wprost, że zabije Gryca, ale zapewnił Olka, że jest jego żołnierzem i obroni go przed prześladowcą. - Jeżeli pan chce, to ja mogę się nim zająć. Zrobię to dla pana z wielką przyjemnością. Wytłumaczę mu, że nie powinien się wtrącać tam, gdzie nie trzeba!
- Nie! Proszę absolutnie niczego nie robić! Rozumie pan, proszę zostawić tę sprawę... - zażądał Olek, ale Olewicz się rozłączył.
Nie przegap: M jak miłość, odcinek 1498: Groźby Marcina. Nie pozwoli, żeby Olewicz pierwszy dopadł Kamila - ZWIASTUN
Blady strach padnie na braci Chodakowskich kiedy w 1498 odcinku "M jak miłość" zorientują się, że Olewicz może spełnić swoją obietnicę. - Lepiej sprawdź co z tym Olewiczem, żeby nie wykombinował nam jakiegoś głupiego numeru... - polecił młodszemu bratu Marcin.
- Mam nadzieję, że nie mówił tego na serio... - Olek będzie załamany tym co się dzieje.
- Ja też mam taką nadzieję, bo jeżeli ktoś obije pysk temu Grycowi, to tym kimś chcę być ja! - zagrozi Marcin swojemu prześladowcy.
Jeszcze tego samego dnia w 1498 odcinku "M jak miłość" Olek odwiedzi Olewicza i jego żonę Elę (Ewa Domańska) w ich domku nad jeziorem. Były przestępca wyjaśni Chodakowskiemu, że zgubił telefon na rybach, dlatego nie odbierał. Ale ten mu nie uwierzy.
- Co doktorze? Przestraszył się pan, co? Może myślał pan, że odstrzeliłem coś naszemu ciekawskiemu i dlatego nie odbieram? Szczerze mówiąc działa mi na nerwy... Małe bęcki i by się przydały, odczepiłby się raz na zawsze!
Olek w 1498 odcinku "M jak miłość" aż zblednie i zażąda od Olewicza, żeby nie mieszał się już do tej sprawy. - Panie Jarku, niech pana ręka boska broni!
- Żartowałem! Ale mówię panu ten gość działa mi na nerwy. Sprawdziłem go. To jest cwany adwokat. Nazywa się Kamil Gryc, jest kuzynem... Pan wie czyim! Jak pan chce mam jego adres i telefon!
- Jak chce mi pan pomóc, to najlepiej proszę o całej tej sprawie zapomnieć.
- Jak pan sobie życzy... - odpowie Olewicz, a Olek zapewni go, że poradzi sobie sam z Kamilem.
- Śmiem wątpić... - doda pod nosem były więzień, który w 1498 odcinku "M jak miłość" i tak weźmie sprawy w swoje ręce.
Sprawdź też: M jak miłość. Olek stanie przed sądem! Kamil go pogrąży, a Marcin i Iza potwierdzą zeznania - WIDEO
I w tajemnicy przed Olkiem w 1498 odcinku "M jak miłość" Olewicz umówi się na spotkanie z Kamilem, który będzie gotów na wszystko, by poznać w końcu prawdę o Arturze. "Żołnierz" Olka spróbuje wmówić Grycowi, że Skalski uciekł po bójce z Chodakowskim.
- Po napadzie na dom Chodakowskich ja zupełnie przypadkowo spotkałem pana Artura podczas jego ucieczki...
- I co było dalej?
- Dalszy ciąg tej opowieści zależy od tego kim pan chce i czego pan chce od Skalskiego!
- Powiedzmy, że jestem przyjacielem i chcę pomóc. A jeżeli to niemożliwe, to przynajmniej dowiedzieć się co się z nim stało...
- Był ranny, powiedział, że musi się ukryć. Dał mi pieniądze i powiedział, żeby go zawiózł na dworzec i nikomu o tym nie mówił. Wtedy widziałem go ostatni raz...
- Jakoś panu nie wierzę...
- Ale taka jest prawda! - doda Olewicz, który w 1498 odcinku "M jak miłość" nie przekona Kamila, że Olek nie miał nic wspólnego z tajemniczym zniknięciem Artura.