M jak miłość odcinek 1471. Ula (Iga Krefft), Weronika Sobańska (Ewa Kasprzyk), Bartek (Arkadiusz Smoleński)

i

Autor: vod.tvp.pl M jak miłość odcinek 1471. Ula (Iga Krefft), Weronika Sobańska (Ewa Kasprzyk), Bartek (Arkadiusz Smoleński)

M jak miłość, odcinek 1471: Matka Janka wygarnie Uli co o niej myśli! Nie pozwoli jej zbliżać się do syna

2019-11-19 20:39

W 1471 odcinku "M jak miłość" Janek (Tomas Kollarik) będzie walczył o przeżycie, a jego matka Weronika Sobańska (Ewa Kasprzyk) całą winę za tragedię swojego syna zrzuci na Ulę (Iga Krefft). Dla niej Janek narazi się na śmierć, bo to jego postrzeli Grzelak (Jakub Kornacki) w lesie. Ranny policjant trafi do szpitala, a Sobańska w 1471 odcinku "M jak miłość" wyładuje się na Uli przy Bartku (Arkadiusz Smoleński). Zażąda od niej, by raz na zawsze zostawiła Janka w spokoju. W oczach Uli pojawią się łzy...

"M jak miłość" odcinek 1471 - wtorek, 19.11.2019, o godz. 20.55 w TVP2

Postrzelony Janek w 1471 odcinku "M jak miłość" cudem przeżyje. Straci sporo krwi, ale na szczęście Grzelak trafi go w ramię, a nie prosto w serce. Stan Janka będzie jednak poważny. Kiedy w szpitalu zjawią się Weronika Sobańska i Sonia (Barbara Wypych), wystraszona Ula ucieknie. Świadoma tego, że matka Janka wyładuje na niej cały swój gniew.

Przy łóżku Janka jego mama i była kochanka nie zdołają powstrzymać łez. Zwłaszcza, że Morawski w 1471 odcinku "M jak miłość" zacznie wołać Ule. Sobańska wyzna policjantce, że chciałby by Ula raz na zawsze z jego życia. To przecież przez nią Janek omal znów omal nie zginął. Rok temu próbował popełnić samobójstwo po tym jak go zostawiła dla Bartka, a teraz dał się postrzelić, żeby ją ratować!

Nie przegap: M jak miłość, odcinek 1471: Rozpacz Uli przy umierającym Janku! Przez nią znów będzie walczył o życie

Po kilku godzinach w 1471 odcinku "M jak miłość" Sobańska złoży byłej narzeczonej syna wizytę w siedlisku. Nie będzie się wcale przejmowała tym, że z Ulą jest Bartek. Wygarnie dziewczynie wprost co o niej myśli, zaraz po tym jak usłyszy z jej ust "dzień dobry" na powitanie.
- Komu dobry, temu dobry! Ma pani męża, prawda? To niech się pani nim zajmie! A mojego Janka to proszę zostawić w spokoju! Dosyć się przed panią nacierpiał!

W oczach Uli pojawią się łzy, ale Sobańska nie odpuści. Zwróci się też do Bartka: - A pan, jeżeli nie umie pan upilnować swojej żony to jest pana problem, nie Janka!

Sprawdź też: M jak miłość, odcinek 1474: Ula prześpi się z Jankiem? Marzenka odkryje jej zdradę

Najnowsze