"M jak miłość" odcinek 1456 - wtorek, 24.09.2019, o godz. 20.55 w TVP2
Okrucieństwo i podłość Artura w "M jak miłość" nie będzie miało granic! Pod maską cudownie wyleczonego pacjenta szpitala psychiatrycznego wciąż pozostanie nieobliczalnym szaleńcem, który jest w stanie zabić z chorej miłości do Izy (Adriana Kalska). Lekarka z psychiatryka dała się zwieść pozorom.
Ślepo zakochana w Arturze uwierzyła, że Skalski naprawdę się zmienił, że razem mogą rozpocząć nowe życie w USA. Szybko jednak w "M jak miłość" przekona się, że Iza miała rację gdy opowiedziała jej o horrorze jaki przeżyła u boku męża. Zacznie się od tego, że Daria znajdzie w telefonie Artura zdjęcia Izy. Kiedy zarzuci mu kłamstwo, psychol rzuci się na nią z pięściami i skatuje do nieprzytomności (CZYTAJ WIĘCEJ TUTAJ >>>).
Przeczytaj też: M jak miłość, odcinek 1455: Szymek znajdzie pistolet Marcina! Dojdzie do tragedii w mieszkaniu Chodakowskiego?
Później oczywiście będzie przepraszał i błagał o wybaczenie, ale w 1456 odcinku "M jak miłość" Daria już mu nie uwierzy. I słusznie, bo ze Skalskiego wyjdzie prawdziwy potwór. Zacznie się znęcać nad kochanką, uwięzi ją w jej własnym domu i zabroni z kimkolwiek kontaktować.
Lekarka z psychiatryka będzie zdana na łaskę szaleńca. Co prawda w 1456 odcinku "M jak miłość" spróbuje przeciwstawić się Arturowi, bo przecież ma doświadczenie w kontaktach z podobnymi do niego szaleńcami, ale Skalski okaże się mistrzem manipulacji. Jego psychika pozostanie dla niej nieodkrytą zagadką.
A bezwzględny tyran zacznie zapewniać Darię o swojej miłości. Wyzna, że nie może znieść, że i ona odwraca się od niego. Przysięgnie, że nie podniesie na nią ręki, ale też, że zabije ją, jeśli go zostawi!
Przeczytaj też: M jak miłość po wakacjach 2019. Marta bezlitosna dla syna! Dowie się o dziecku Łukasza i Katii