"M jak miłość" odcinek 1456 - wtorek, 24.09.2019, o godz. 20.55 w TVP2
Daria z "M jak miłość" w 1456 odcinku swoją naiwność przypłaci życiem! Okaże się bowiem, że Artur jest wyrachowanym, seryjnym prześladowcą i... mordercą. Iza nie była jego jedyną ofiarą, ale prawdopodobnie pierwszą, której udało się przeżyć jego chorą miłość. Co takiego się wydarzy?
i
W 1456 odcinku Daria w "M jak miłość" zacznie grać na zwłokę. Jak już pisaliśmy tutaj, w poprzedzającym odcinku odkryje, że dała się omamić psychopacie. Skalski wcale nie odpuścił sobie Izy. Niestety, konfrontacja lekarki z kochankiem skończy się dla niej tragicznie - ostro ją pobije. Na tym nie poprzestanie!
Daria w 1456 odcinku "M jak miłość' wykaże się ogromną odwagą i hartem ducha. Pomimo pobicia będzie grała według zasad oprawcy, jednocześnie wciąż kombinując, jak wyrwać się z patowej sytuacji.
Dzięki jej nieodebranym połączeniom Iza w 1456 odcinku zaalarmuje Karskiego (Krzysztof Kwiatkowski), że prawdopodobnie stało się coś bardzo złego. Policjant zadzwoni do Darii. Niestety, zrobi to w momencie, gdy obok niej będzie Artur. Bohaterka "M jak miłość" zostanie zmuszona skłamać, że wszystko jest w porządku. Zobacz tutaj >>> M jak miłość, odcinek 1456: Iza nie uratuje kochanki Artura. Skatowana Daria będzie błagała o pomoc!
i
Dopiero później, gdy psychol zaśnie, podkradnie mu telefon i wyśle SMS prosząc o spotkanie, po czym wykasuje wiadomość. Wszystko będzie szło w dobrym kierunku, dopóki Artur się nie obudzi. Od razu zacznie coś podejrzewać i sięgnie po telefon, ale nic tam nie zobaczy. Daria już będzie wychodzić, gdy usłyszy dźwięk przychodzącego SMS'a. W "M jak miłość" Artur odczyta odpowiedź Jakuba... i wpadnie w szał.
W 1456 odcinku zarzuci kochance, że chciała go sprzedać! Pobije ją prawie do nieprzytomności. Pod koniec odcinka widzowie "M jak miłość" zobaczą Artura i Darię w samochodzie. Psychiatra będzie zmasakrowana i związaną trytytkami.
- Dokąd jedziemy?
- Zobaczysz. Historia lubi się powtarzać - odpowie tajemniczo psychol.
- O czym ty mówisz?
- Wszystko już było, moja droga. Tylko skład osobowy się trochę zmienił. Życie jest... śmiertelnie przewidywalne.
Daria w "M jak miłość" zrozumie, że Artur już wcześniej dopuścił się zbrodni, a ona będzie następna! Była mu potrzebna dopóki nie stanowiła dla niego zagrożenia. Skalski w swojej chorej głowie nie może dopuścić takiego ryzyka. Jedynym sposobem okaże się pozbycie kobiety. I te jego słowa... "Wszystko już było. Tylko skład osobowy się trochę zmienił" - to nie może znaczyć nic innego, jak to, że przed Izą i Darią były poprzednie ofiary!
