"M jak miłość" odcinek 1411 - poniedziałek, 14.01.2019, o godz. 20.55 w TVP2
Kto by pomyślał, że Budzyński z "M jak miłość" zacznie prowadzić jaką dziwną grę z Magdą i ze swoją byłą kochanką! Przecież ostatnio związek Magdy i Andrzeja był niebezpiecznie bliski ideału.
Przy każdej okazji prawnik udowadniał jak bardzo kocha Magdę. Zamieszkali razem, postanowi założyć rodzinę i mieć dziecko. I nagłe pojawienie się Anki wszystko zniszczy! Bo w nowych odcinkach "M jak miłość" przy dawnej kochance Andrzej zacznie się zachowywać tak, jakby bał się, że uczucia do niej odżyją.
A zacznie się od tego, że w 1411 odcinku "M jak miłość" Andrzejowi nie uda się wykręcić od wyjazdu do Krakowa na wernisaż Anki. Nie znajdzie żadnego sensownego wytłumaczenia dlaczego nie chce jechać na wystawę obrazów malarki. Magda będzie coraz bardziej naciskać, więc prawnik się zgodzi.
Po drodze opowie ukochanemu o trudne przyjaźni z Anką. W czasach studiów gdy Magda mieszkała jeszcze z Kingą (Katarzyna Cichopek) i Piotrek (Marcin Mroczek) w wynajmowanym mieszkaniu na Łowickiej w Warszawie, Anka była dziewczyną Pawła. Już wtedy zaczęły ze sobą rywalizować. Najpierw o Zduńskiego, a później o Kamila (Marcin Bosak).
Nagle w 1411 odcinku "M jak miłość" Magda powie coś, co zabrzmi jak przepowiednia. - Anka to był kawał zołzy. Zawsze podbierała mi facetów - wyzna Andrzejowi, a on przemilczy tę uwagę. - Kto by pomyślał, że teraz po latach zostaniemy przyjaciółkami - doda. Budzyński wtrąci, że "przyjaciółka" to chyba za duże słowo. Zwłaszcza, że Magda tak naprawdę nie zna Anki, nie wie co się działo w jej życiu przez te 13 lat kiedy się nie widziały.
Andrzej nie będzie miał dość odwagi, by przyznać się Magdzie do romansu z Anką. A była kochanka już w 1411 odcinku "M jak miłość" będzie chciała go odzyskać za wszelką cenę! Podczas wernisażu niespodziewanie pocałuje Andrzeja.
i
