M jak miłość, odcinek 1397: Bartek zabije się ze strachu przed więzieniem?

2018-11-07 11:05

Kolejna próba samobójcza w "M jak miłość"?! Choć brzmi to niedorzecznie, w 1397 odcinku "M jak miłość" Bartek (Arkadiusz Smoleński) tak jak Janek (Tomas Kollarik) będzie chciał się zabić. Powód? To właśnie jego prokurator wezwie na przesłuchanie w sprawie tragedii na komendzie w Lipnicy. Bo w 1397 odcinku "M jak miłość" nie będzie do końca jasne, czy Janek postrzelił się sam, czy ktoś mu pomógł. Spanikowany Bartek uprzedzi swojego brata Andrzejka (Tomasz Oświeciński), że jeśli będzie miał trafić do więzienia, to wcześniej popełni samobójstwo.

M jak miłość odc. 1397. Bartek (Arkadiusz Smoleński)

i

Autor: MTL Maxfilm/ Materiały prasowe M jak miłość odc. 1397. Bartek (Arkadiusz Smoleński)

"M jak miłość" - odcinek 1397, poniedziałek, 12.11.2018, o godz. 20.55 w TVP2

Janek z "M jak miłość" przeżyje po tym jak strzelił sobie w szyję ze służbowego pistoletu, ale stoczy trudną walkę ze śmiercią. W 1397 odcinku "M jak miłość" policjant będzie operowany. Po operacji w szpitalu w Gródku okaże się, że rokowania są dobre - kula nie uszkodziła ani kręgosłupa, ani ważniejszych naczyń krwionośnych. Minie jednak sporo czasu, nim Janek wróci do zdrowia.

Sprawę wypadku Janka na posterunku w Lipnicy będzie wyjaśniał prokurator. W 1397 odcinku "M jak miłość" Staszek (Sławomir Holland) zawiadomi Ulę (Iga Krefft) i Bartka, że muszą stawić się na przesłuchanie jako osoby, które ostatnie widziały Janka przed tragedią.

Ula po przesłuchaniu wyjdzie z biura prokuratora roztrzęsiona. - Zrobił ze mnie miazgę… Niby taki uprzejmy, dobry wujek, ale tak mnie skołował, że zapomniałam, jak się nazywam…

A tuż po niej na rozmowę z prokuratorem stawi się Bartek. - Czyli przyszedł pan wczoraj na komisariat z zamiarem zastraszenia aspiranta Morawskiego?
- Niczego takiego nie powiedziałem…
- Ale uważa pan, że przez niego stracił pan pracę?
- Bo tak było!
- W takim razie proszę dokładnie opowiedzieć, po co przyszedł pan wczoraj na komisariat i jak przebiegła ta wizyta. Według zeznań świadków, opuszczał pan komisariat w stanie silnego wzburzenia emocjonalnego. Czy pan to potwierdza? - śledczy uzna Bartka za głównego podejrzanego o próbę zabójstwa Janka.

- Czy był pan już karany? A jeśli tak to kiedy i za co? - zapyta na zakończenie, a Bartek opowie o swojej ostatniej odsiadce za udział w porwaniu Szymka (Staś Szczypiński), syna Marcina Chodakowskiego (Mikołaj Roznerski).

Godzinę później w 1397 odcinku "M jak miłość" Bartek wróci do Grabiny, będzie niemal pewny, że Morawski, gdy tylko odzyska siły, oskarży go o atak. I w końca wyzna Andrzejkowi, że jeśli tak się stanie, to się zabije.
- Nie wrócę do więzienia, mowy nie ma... Najwyżej zrobię to, co Janek - tylko lepiej wyceluję!

Czy Janek z "M jak miłość" naprawdę skłamie, by pozbyć się rywala i Bartek trafi do więzienia? A może wcześniej kochanek Uli też będzie chciał się zabić? O tym widzowie dowiedzą się już wkrótce.