"M jak miłość" odcinek 1379 - wtorek, 4.09.2018, o godz. 20.55 w TVP2
W 1379 odcinku „M jak miłość” Aneta wcieli w życie swój plan ratowania Andrzeja. Ona dobrze wie, że uczciwość niewiele tu pomoże, a rywalki trzeba zniszczyć podstępem… Zacznie się od tego, że Kryńska z zabandażowaną ręką odwiedzi Budzyńskiego w kancelarii.
-Co ci się w rękę stało? – zapyta prawnik.
-Jak się wali, to wszystko na raz. Oparzyłam się wrzątkiem, cała skóra mi zeszła. Jeszcze się w dodatku pokłóciłam się z Olkiem. Jego rehabilitacja się przeciąga. Cały czas chodzi wściekły, piekli się niewiadomo o co. Chyba się będzie musiał starać o rentę. I dzisiaj rano też, zrobił awanturę nie wiadomo dlaczego, a ja zamiast nie odzywać się weszłam w to i poszło… troszeczkę przegięłam. Masz może jakąś kartkę? Olek ma akurat dyżur, podjadę, zostawię mu wiadomość – powie Aneta i nawet nie ruszy brewką.
Doświadczony prawnik nie zorientuje się, że ma do czynienia z kłamczuchą! Widząc, jak Aneta usiłuje napisać list zabandażowaną ręką, zaoferuje swoją pomoc. Sam napisze list – i właśnie o to chodziło Kryńskiej. Co za cwaniara!
„Umów się ze mną, bo jak nie to pożałujesz. A” - napisze na kartce Budzyński i dopiero wieczorem dotrze do niego, że zrobił głupotę. Przez chwilę zacznie nawet podejrzewać, że Aneta nie pomaga jemu, tylko rywalce i to dla niej zdobyła karteczkę jego autorstwa.
Na szczęście tym razem poznamy dobrą twarz Anety. W 1379 odcinku „M jak miłość” Kryńska użyje listu, ale tylko po to, by udowodnić Joli (Monika Krzywkowska) i Karolinie (Iga Górecka), że jest jedną z ofiar Budzyńskiego. Zbliży się do oskarżycielki i wyciągnie od niej całą prawdę! Aneta będzie nagrywać całe spotkanie z Karoliną, która w pewnym momencie przyzna się, że Andrzej nic jej nie zrobił! To świetny dowód w sprawie o rzekomą próbę gwałtu, której Budzyński się nie dopuścił. Dzięki Kryńskiej Andrzej uniknie dwunastu lat więzienia!
Gdy Aneta będzie zdobywać dowody na niewinność Andrzeja, Olek odwiedzi byłą żonę. Wtedy na jaw wyjdą kłamstwa jego partnerki. Chodakowski będzie delikatnie mówiąc w szoku.
-Słyszałam, że będziesz starał się o rentę, Aneta powiedziała.
- O rentę? Jaką rentę? - zdziwi się Chodakowski.
-W związku z twoją ręką.
-Co za bzdury!
-Była dzisiaj u Andrzeja i powiedziała, że będziecie próbować uzyskać rentę - wyjaśni Madzia.
-Ciekaw jestem, co ona znowu wymyśliła…