"M jak miłość" odcinek 1360, w poniedziałek 19.03.2018 o godzinie 20.50 w TVP2
W "M jak miłość" Adam dotrzymał słowa i wygrał w sądzie sprawę rozwodową Teresy. Kobieta jest mu wdzięczna, ale to nie koniec ich przygody. Zaraz po wyjściu z sądu Mariusz zaatakuje byłą żonę, a Werner stanie w obronie kobiety.
-Myślisz, że to koniec? To się mylisz. Ja tego tak nie zostawię. Nie zobaczysz grosza.
-Nie dotykaj mnie -powie Teresa wyrywając się z uścisku Jakubczyka.
-Nigdy nie zapomnę tego, co wygadywałaś dzisiaj na mnie w sądzie.
-Zostaw ją! Łapy przy sobie. Broniłem tej pani jako adwokat, a teraz mówię zupełnie prywatnie. Spieprzaj stąd! Nie ma cię już! Won! - krzyknie Adam, gdy zauważy, co się dzieje.
Teresa będzie mu wdzięczna. Sama przecież nie potrafi uporać się z szaleńcem, jakim jest jej były mąż. -Bardzo dziękuję, chyba sama nie dałabym sobie rady. Jest wściekły, bo przegrał. On tak łatwo nie odpuści. Będzie się odwoływał.
-Tu niedaleko jest kawiarnia, może byśmy usiedli, porozmawiali? Musi pani uwierzyć, że będzie dobrze. A będzie, obiecuję - Werner zmieni temat i zaprosi byłą klientkę na kawę.
Spotkanie będzie przebiegało w miłej atmosferze, do tego stopnia, że Teresa zaproponuje, by przeszli na "ty" -Skoro nie łączą nas już sprawy zawodowe, to może przeszlibyśmy na ty?
-Byłby to dla mnie zaszczyt Teresko - ucieszy się Werner i tego samego dnia przyjmie od niej zaproszenie na kolację. Jego plany zrujnuje jednak niespodziewani powrót Anny (Tamara Arciuch)!
Sprawdź koniecznie: M jak miłość, odcinek 1360: Anna, czy Teresa - którą wybierze Adam Werner?
Zobacz: M jak miłość, odcinek 1360: Kariera Olka pod znakiem zapytania
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!