"M jak miłość" odcinek 1358 w poniedziałek 12.03.2018, o godz. 20.50 w TVP2
Już od samego rana w 1358 odcinku serialu "M jak miłość" Magda zacznie skarżyć się ukochanemu na nękające ją koszmary. Zdenerwowany całą sytuacją Andrzej nie zamierza zostawić jej samej z tym problemem! Uda mu się odnaleźć mieszkanie agresywnego furiata.
- Dobry wieczór, nazywam się Andrzej Budzyński - przedstawi się prawnik w 1358 odcinku serialu "M jak miłość" kobiecie, która otworzy mu drzwi.
- Pan do kogo?
- Szukam pana Peszki.
- Nie, męża nie ma. A o co chodzi? - spyta podejrzliwie rozmówczyni.
- Nie pan pierwszy przychodzi tu do mnie z pretensjami. Stefan, mój mąż, ma silną nerwicę, napady agresji, leczy się, ale te wasze historie z samochodem... - kobieta zrobi przerwę, jakby poważnie się nad czymś zastanawiała. Po chwili dokończy:
- Nie. Nie, Stefana nie ma teraz w kraju, brat go zabrał do siebie. Od dwóch tygodni jest w Oslo, pracuje tam u niego na budowie.
- Dobrze, dziękuję. Przepraszam bardzo i do widzenia.
Czy to oznacza, że Magda po prostu powinna iść do psychologa, a mężczyzna już dawno odpuścił? Mamy przeczucie, że to wcale nie koniec "przygód"...
Nie możesz przegapić: Sieć kłamstw w "M jak miłość", czyli sądowa walka Marcina o córkę - WIDEO
Sprawdź: M jak miłość, odcinek 1358: Marcin będzie walczyć o córkę
Czytaj: Jola Kaczmarek wróci do "M jak miłość"! Odbije Magdzie Budzyńskiego?!
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!