M jak miłość" odcinek 1296 we wtorek, 18.04.2017, o godz. 20.40 w TVP2
W 1296 odcinku "M jak miłość" Andrzejek zakochany po uszy w Marzence, wyciągnie Marcina, by pomógł wybrać prezent urodzinowy dla uroczej blondynki. Panowie po całym dniu w sklepach, zajmą się także Glińskim, który będzie próbował porwać syna.
Zobacz: M jak miłość, odcinek 1296: Artur nie odsiedzi wyroku
W efekcie Andrzejek spóźni się do "Bistro za rogiem" gdzie umówił się z ukochaną, by wspólnie świętować jej urodziny. Starał się jak mógł i chciał być nawet przed czasem, ale niespodziewana akcja z kłusownikiem sprawi, że blondynka będzie musiała czekać na swojego partnera.
Jak się domyślacie, Marzenka już na wejściu będzie zła na ukochnego. Do tego w lokalu pojawi się Gosia, z którą Marcin umówił się na randkę, ale zmienił zdanie i wolał spotkać się z Julką (Joanna Kuberska). Gdy Marzenka zauważy, że Lisiecki spogląda na tajemniczą brunetkę dosłownie wpadnie w szał.
Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1296: Iza traci przytomność! Czy jej ciąża jest zagrożona?
Chodakowski zauważy, że Marzenka zachowuje się jak furiatka i na zapleczu będzie próbował przemówić jej do rozsądku:
-Możesz mi powiedzieć, co tu się dzieje? Najpierw się spóźnia, kombinuje, a potem mizdży się do jakiejś dziewczyny. Co z nim jest nie tak? - zapyta Marcina Marzenka wbiegając na zaplecze
-A gdybym ja odwrócił to pytanie?
-Że ze mną coś jest nie tak?
-Marzenka, jesteś całkiem sympatyczna, chodzi o to, że może musisz mu trochę popuścić?
-Twierdzisz, że trzymam twojego przyjaciela na smyczy?
-Na takiej emocjonalnej, tak. Musisz mu zaufać. Nie możesz robić afery z każdej bzdury. Macie być ze sobą do końca życia, inaczej to nie ma sensu. Przez brak lojalności i zaufania nie jestem już z Izą - wyjaśni ostrym tonem Chodakowski.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!
