"M jak miłość" odcinek 1294 we wtorek, 11.04.2017 o godz. 20.40 w TVP2
W 1294 odcinku serialu "M jak miłość" Kuba zadzwoni ze szkoły do chorej Basi, za którą telefon odbierze Paweł. Chłopiec umówi się z przyjaciółką na popołudnie... Podczas odwiedzin, Zduński w 1294 odcinku serialu "M jak miłość" podsłucha, jak Kuba opowiada jego córce o tym, że widział swojego ojca pod szkołą. Postanowi odprowadzić dziecko pod sam blok.
Zobacz: M jak miłość, odcinek 1294: Olga policzkuje Radka
Pod mieszkaniem chłopca, Paweł w 1294 odcinku serialu "M jak miłość" zauważy w jednej z bram poszukiwanego Glińskiego. Rzuci się za nim w pościg, jednakże mężczyzna ucieknie. Zduński postanowi natychmiast porozmawiać z Glińską:
- Nie udało mi się go dogonić... Ale jestem pewny, że to był on. Kuba dzisiaj przed szkołą widział tatę
- Więc jednak nas znalazł... Mój Boże... Co ja mam teraz zrobić? Wyprowadzić się stąd? Tylko dokąd? A poza tym nie będę miała jak wynająć kolejnego mieszkania.
- Zmiana mieszkania nic nie da. On wie, gdzie Kuba chodzi do szkoły. Trzeba zadzwonić na policję.
- O siebie się nie boję, dam sobie radę... Tylko o Kubę! Przepraszam... Nie śmiem już o nic więcej prosić, ale może... mógłby pan wziąć Kubę do siebie na parę dni? Dopóki to wszystko się nie uspokoi... Może w tym czasie policja złapie Rafała...
Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1294: Lenka ofiarą prześladowań w szkole
Zduński w 1294 odcinku serialu "M jak miłość" wróci do swojego domu z dodatkowym dzieckiem. Basia przyjmie przyjaciela z otwartymi ramionami... Kiedy koszmar Glińskich w końcu się skończy?
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!