"M jak miłość" odcinek 1266 - poniedziałek, 2.01.2017, o godz. 20.40 w TVP2
W "M jak miłość" Andrzej nie chciał zatrudnić Magdy w kancelarii, bo chciał kogoś zupełnie obcego. Ostatecznie jednak musiał przyjąć Chodakowską, bo kandydatki z ogłoszenia okazały się nieprofesjonalne.
Zobacz: M jak miłość. Magda ma dość swojego męża. Olek traci ukochaną
Teraz Budzyński nie żałuje, że zatrudnił brunetkę, a wręcz przeciwnie! Prawnik robi wszystko, by każdą wolną chwilę - nawet poza pracą - spędzać w jej towarzystwie. W 1266 odcinku "M jak miłość" Budzyński dzwoni do Magdy i proponuje spotkanie pod byle pretekstem.
-Właśnie wracam z Grabiny, dostałem w prezencie jabłka, jakieś przetwory. U mnie się to zmarnuje, w życiu tego nie zjem. Może weźmiesz dla Maćka? - powie Budzyński, a Magda z uśmiechem się zgodzi.
Gdy prawnik przyjedzie na miejsce, Madzia będzie chciała jechać z kotką do weterynarza. Budzyński zaoferuje jej swoją pomoc, podwózkę i towarzystwo. Podczas gdy Olek nie będzie nawet odbierać telefonów. Wieczorem wdzięczna Magda podziękuje przyjacielowi za wszystko, a jej mąż który podsłucha jej rozmowę, chyba zda sobie sprawę, że traci żonę...
Przeczytaj: M jak miłość. Joanna Koroniewska zniknęła z serialu, ale i tak zarabia
-Chciałam ci podziękować - powie Chodakowska.
-Nie ma za co.
-Jest. Dziękuję, za pomoc, za troskę.
-Generalnie za to, dziękuję.
-O nic się nie martw, pa - powie czule Andrzej na pożegnanie.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!