"M jak miłość" odcinek 1228 - poniedziałek, 30.05.2016, o godz. 20.40 w TVP2
Od narodzin Helenki z "M jak miłość" minęło już kilka miesięcy. Urlop macierzyński Agnieszki powoli dobiega końca i młoda mama wraca do pracy w prokuraturze. W 1228 odcinku "M jak miłość" właśnie z tego powodu między nią a Tomkiem dochodzi do konfliktu. Bo Chodakowski nie kryje, że nie jest zadowolony. Jego zdaniem Agnieszka powinna zostać jeszcze w domu z Helenką.
Przeczytaj: M jak miłość. Agnieszka zapomni o Tomku w ostatnim odcinku M jak miłość przed wakacjami
Na domiar złego pani prokurator niemal od razu musi wyjechać służbowo na drugi koniec Polski. - Lecę do Rzeszowa po południu, a jutro z samego rana wracam, nie będzie mnie tylko w nocy… - wyjaśnia Tomkowi.
Chodakowski protestuje. - Przed chwilą mówiłaś, że nie zamierzasz nigdzie wyjeżdżać!
- Tłumaczę ci, to absolutnie wyjątkowa sytuacja... Sprawa wypadła w ostatniej chwili i sama też byłam zaskoczona, ale… już się zgodziłam i jadę. Nie denerwuj się, wszystko jest pod kontrolą! Niania już parę razy u mnie nocowała, ćwiczyłyśmy to… Tomek, wspólnie podjęliśmy decyzję, że nie wyjeżdżam na stałe z Helenką do Szczecina, że zostajemy w Warszawie. Ale nie oznacza to, że teraz będziesz miał wpływ na moje pozostałe decyzje, także zawodowe...
Patrz: M jak miłość. Helenka w szpitalu. Córka Agnieszki i Tomka będzie chora w M jak miłość po wakacjach?
Olszewska jest gotowa walczyć o swoją niezależność, ale były kochanek nadal na nią naciska. Policjant uznaje, że jako matka powinna zostać w domu i opiekować się córką.
- Uważam, że trochę się pośpieszyłaś z tą decyzją o powrocie do pracy. I boję się, żeby nie odbiło się to na Helence… Jestem pewien, że tak będzie!
Aż w końcu w głosie Agnieszki pojawia się lodowaty ton. Nie zgadza się bowiem ze zdaniem Tomka.
- Uważasz, że nie potrafię o nią zadbać? Zorganizować jej odpowiedniej opieki? Że jestem złą matką? Czy właśnie to chcesz mi powiedzieć?
- Po prostu się martwię... Nic na to nie poradzę!
Agnieszka nie zamierza ustąpić. - To nie fair. Próbujesz mnie wpędzić w poczucie winy! Dopiero niedawno zrozumiałam, dlaczego nam się nie udało. Po prostu nie mogło się udać. Jesteśmy do siebie zbyt podobni. Oboje cholernie uparci. I nie wiem, kto bardziej! - stwierdza Olszewska i stawia na swoim.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!