"M jak miłość" odcinek 1194 - poniedziałek, 25.01.2016, o godz. 20.40 w TVP2
Najpierw Agnieszka okłamywała Tomka, że to nie on jest ojcem dziecka, a teraz Chodakowski oszuka Joasię! Wiadomość o ciąży Agnieszki i Asi spada na policjanta tak niespodziewanie, że zupełnie nie wie co robić.
W 1194 odcinku "M jak miłość" jest rozdarty między miłością do Joanny, a uczuciem do Agnieszki, która urodzi jego dziecko. Ponieważ nie ma pomysłu jak sobie poradzić i jak powiedzieć o ciąży Olszewskiej swojej dziewczynie, to na razie ukrywa przed nią prawdę.
Tym bardziej, że Agnieszka nie chce, by ktokolwiek wiedział, że z Tomkiem zaszła w ciążę. - Nie zdradziłeś Joanny... To się stało wcześniej...
- Teraz to bez znaczenia.
- A co zyskasz, jak powiesz prawdę? Zburzysz wasz spokój, rozbijesz rodzinę... Tego chcesz? Chyba nie. Powiedziałam ci o tym tylko dlatego, że chcę zabezpieczyć nasze dziecko, żeby... jeśli coś mi się stanie, nie zostało na świecie samo. Ja naprawdę niczego od ciebie nie oczekuję... Poradzę sobie, wychowam je sama!
Ale Tomek nie chce o tym słyszeć - to jego dziecko i zamierza być jego ojcem na pełnych prawach. Agnieszka sugeruje jednak, by zachować wszystko w tajemnicy - żeby nie krzywdzić Joanny i dzieci.
Oglądaj: Serial "Bombowe dziewczyny" wszystkie odcinki za darmo na VOD oglądaj!
Dziwne zachowanie Tomka sprawia, że Asię ogarniają złe przeczucia. Zauważa, że Chodakowski coś przed nią ukrywa i ma nawet pewne podejrzenia. Sądzi, że ukochany nie cieszy się z faktu, że będą mieli dziecko. Chodakowski zapewnia ją, że jest zupełnie inaczej. - Ile razy mam ci to jeszcze powtarzać? Cieszę się, naprawdę, bardzo się cieszę...
- W takim razie świetnie się maskujesz... Bo w ogóle tego po tobie nie widać! - zauważa Joanna.
Policjant tłumaczy, że chodzi o problemy w pracy z nową sprawą, którą prowadzi w Hiszpanii.
- Zaraz znowu lecę do Barcelony... Nie układa mi się współpraca z tamtejszą prokuraturą i... generalnie, wszystko idzie jak po grudzie! - okłamuje ukochaną, ale Asia wie swoje.
- Czuję, że mi się wymykasz i... boję się, że dzieje się coś złego... - wyznaje ukochanemu.
Tego samego dnia Tomek zabiera Joasię i Wojtusia (Feliks Matecki) do Grabiny. Oczywiście Barbara (Teresa Lipowska) od razu domyśla się, że Joanna spodziewa się dziecka.
- Cieszę się, że tak dobrze się wam układa… Wiem, że Joasia zastąpiła Wojtusiowi mamę, jestem jej za to wdzięczna... I ucieszę się, jeśli Wojtek będzie miał rodzeństwo – a ja kolejną wnuczkę albo wnuczka! - zapewnia przyszłych rodziców.
Patrz: M jak miłość. Olek nie chce dziecka i nie zgodzi się na adopcję Maćka
Po powrocie do Warszawy Joanna odwiedza swojego ginekologa. Kontrolne badanie USG wykazuje jednak, że wcale nie jest w ciąży.
Tomkowi spada z serca jeden ciężar. Ale to nie zmienia faktu, że nie wie jak powiedzieć Joannie o Agnieszce i ich dziecku. Taka sytuacja potrwa przez kilka kolejnych odcinków "M jak miłość".
- Tomek powinien szczerze powiedzieć Asi o tym, co się wydarzyło. Dopiero po tym okaże się jak Joanna zareaguje, jaką podejmą decyzję. To, że Agnieszka w ogóle nie chce kontaktu Tomka z dzieckiem jest absurdalne, zaskakujące. Wiem, że Tomek będzie walczył o to dziecko - powiedział Andrzej Młynarczyk w "Kulisach serialu M jak miłość".
Utrzymywanie ciąży Agnieszki w tajemnicy przed Joasią bardzo ją zaboli. Barbara Kurdej-Szatan nie wyklucza, że być może to będzie koniec związku Asi i Tomka.
- Z jednej strony Asia kocha Wojtusia, zadomowiła się u Tomka, kocha go, ale nie wiem czy to będzie dobre, żeby kontyuować taki związek... - przyznała aktorka.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!