"M jak miłość" odcinek 1137 - wtorek, 21.04.2015, o godz. 20.40 w TVP2
Śmiertelna choroba Andrzeja Budzyńskiego będzie przyczyną romans męża Marty z Sonią?! Wszystko na to wskazuje, bo powrót Soni do "M jak miłość" zbiega się w czasie z przerażajcą diagnozą, którą lekarz stawia po zapoznaniu się z wyniki badań Andrzeja.
Przeczytaj: M jak miłość. Marta przyłapie Andrzeja na zdradzie i odejdzie? Kolejne rozstanie w M jak miłość?
W 1136 odcinku "M jak miłość" podczas kolejnej wizyty u lekarza Andrzej dowiaduje się, że jest śmiertlenie chory na ostrą postać białaczki. Ta diagnoza brzmi dla Andrzeja jak wyrok. Od razu przez głowę przelatuje mu myśl, że jego dni są policzone i czeka go nieuchronnt koniec.
Załamany Budzyński nie może jednak podzielić się ze swoimi obawami z żoną, gdyż Marta wyjeżdża do Grabiny. Zostaje zupełnie sam ze swoją chorobą i swoim strachem.
Na szczęście jest Adam Werner (Jacek Kopczyński), który od razu znajduje lekarstwo na chorobę Andrzeja. W 1137 odcinku "M jak miłość" wyciąga przyjaciela do baru, gdzie obaj upijają się do nieprzytomności.
- Andrzej wszystko będzie dobrze... Musi być dobrze! Wyzdrowiejsze, zobaczysz! Medycyna teraz czyni cuda! - bełkocze pijany Werner.
Patrz: M jak miłość. Marcin i Janka razem wychowają Szymka. Aleksandra będzie ich swatką
Następnego dnia rano prawnicy nie potrafią sobie przypomnieć, co robili przez ostatnie kilka godzin, nie mogą też znaleźć psa Gucia, którego wieczorem zabrali ze sobą do lokalu. Wkrótce w mieszkaniu prawnika zjawia się policja. Na domiar złego Andrzej odkrywa, że w nocy wysłał namiętny list do Soni...
Chcesz wiedzieć więcej o ''M jak miłość''? Odwiedź nas na Facebooku!