"M jak miłość" odcinek 1075 - poniedziałek, 8.09.2014, o godz. 20.40 w TVP2
Tomek Chodakowski zrobi wszystko, by ocalić syna przed opętaną przez sektę Małgosią, bo wie, że jeśli Wojtuś wróci do matki do Stanów niebezpieczni ludzie z sekty zrobią mu krzywdę. Ale policjant jest na straconej pozycji, bo Gosia oskarża po o porwanie Wojtka! W 1075 odcinku "M jak miłość" podczas konfrontacji z prawnikiem byłej żony Tomek przekonuje się do czego jest zdolna Gośka.
Przeczytaj: M jak miłość. Ślub Ali i Pawła. Magda wywoła skandal na weselu - ZDJĘCIA
- Jak to możliwe, że zafundował pan żonie taką traumę. Wywiózł pan dziecko, bez jej zgody i wiedzy. Przecież każdy sąd uzna to za uprowadzenie. Fakty są takie, że dziecko zostało wywiezione ze Stanów nielegalnie. Niania przywiozła je do Polski na pańską prośbę - uprzeda Tomka adwokat Małgosi.
Jednak chwilę później zmienia ton na łagodniejszy. Zapewnia, że Małgosia chce załatwić sprawę polubownie pod warunkiem, że Wojtuś jak najszybciej wróci do USA. Dla Gosi zupełnie nie liczy się umowa, którą zawarła z Tomkiem, że najbliższy rok Wojtuś spędzi z nim.
Patrz: M jak miłość. Joanna to przebiegła oszustka i złodziejka. Opiekunka porwała Wojtusia. Kim jest Joasia z M jak miłość?
Tomek jest przekonany, że jeśli dojdzie do sądowej batalii o Wojtka przegra z Małgosią. No chyba, że udowodni, iż jego była żona dostała się pod wpływ bardzo niebezpiecznej sekty. Niestety Chodakowski nie ma na to żadnych dowodów. Jedyną osobą, która może zaświadczyć o tym, że Gosia jest opętana przez tych groźnych wyznawców jest Joasia.
W 1075 odcinku "M jak miłość" Tomek odwiedza Joannę w mieszkaniu jej matki Doroty (Katarzyna Żak) i prosi ją o pomoc.
- Nie ma mowy, chce pan, żeby mnie zamknęli. Za to co zrobiłam od razu mnie zapuszkują - opiekunka Wojtusia boi się, że trafi do więzienia za kradzież 30 tys. z kasyna gdzie wcześniej pracowała. Jednak nie wspomina o tym Tomkowi.
Chodakowski jest zdziwiony jej reakcję, bo przecież nie wie o kryminalnej przeszłości Joasi. - Przecież nie jest pani o nic oskarżona. Kiedy pani szukałem, sprawdziłem. Nie ciążą na pani żadne zarzuty. O czym pani mówi?
- Nie pańska sprawa - ucina szybko Joanna
- Próbuję tylko zrozumieć, czego się pani boi. Może mógłbym pani w czymś pomóc. Pani zeznania, to dla mnie jedyna szansa, żebym zatrzymał przy sobie Wojtka. Joasiu, wiem, że pani zależy na Wojtku. Chce pani, żeby trafił do sekty! - Tomek stara się przekonać Joasię, by mu pomogła, ale ona nie chce o tym słyszeć.
Chcesz wiedzieć więcej o ''M jak miłość''? Odwiedź nas na Facebooku!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości SuperSeriale.pl na e-mail