"M jak miłość" odcinek 1065 - poniedziałek, 19.05.2014, o godz. 20.40 w TVP2
Małgosia i Tomek z "M jak miłość" to już przeszłość! Ich krótkie małżenstwo zniszczyła zdrada Gosi, ale Chodakowski długo łudził się, że żona się opamięta. Niestety ich związek kończy się bezpowrotnie. W 1065 odcinku "M jak miłość" policjant odbiera pismo z sądu, który orzekł jego rozwód z Małgosią.
Przeczytaj: M jak miłość. Nowy romans u Mostowiaków. Kolęda poderwie Budzyńską
Z jednej strony czuje ulgę, że ten rozwodowy koszmar już się skończył, a z drugiej ma wrażenie, że poniósł życiową porażkę. I nawet bliskość Agnieszki (Magdalena Walach), jej miłość i poświęcenie nie są w stanie sprawić, by z optymizmem spojrzał w ich wspólną przyszłość. Zupełnie jakby wciąż kochał Małgosię.
Świeżo upieczony rozwodnik zwierza się ukochanej, że znów jest wolny, ale czy rozpad małżeństwa oznacza, że jest gotowy na nowy, poważny związek? Agnieszka wierzy, że z Tomkiem łączy ją prawdziwa miłość. Tymczasem Chodakowski wciąż jest myślami przy Małgosi i ich synku. W końcu dzwoni do byłej żony i żąda od niej, by przywiozła Wojtusia do Polski, bo chce spędzić z nim najbliższy rok. Wojna o dziecko między Chodakowskimi wisi w powietrzu.
Zobacz: M jak miłość. Beata Lubińska zabije Roberta! Chora psychicznie żona truje Lubińskiego
Zrządzenie losu sprawia, że w drzwiach mieszkania Tomka właśnie wtedy staje Michał Łagoda. Jak policjant powita rywala, który odebrał mu żonę? Tomek musi naprawdę się hamować, by znów nie znokautować Łagody. Jego słowa wyprowadzają go jednak z równowagi.
- Rozwód się uprawomocnił, a za dwa tygodnie bierzemy ślub... - Łagoda spogląda z napięciem na Chodakowskiego… A Tomek rzuca, lodowatym tonem: - I co? Przywiozłeś mi zaproszenie na wesele?
- W pewnym sensie… będziemy teraz rodziną.
- To chyba jakieś kpiny!
Michał świadomy tego, że już raz dostał od Tomka ostrożnie dobiera słowa. - Mam na myśli dzieci… I właśnie z ich powodu powinniśmy się jakoś dogadać. Nie byłem wobec ciebie w porządku i nic mnie nie tłumaczy, ale… Dzieci to co innego. Wobec dzieci jestem i będę w porządku. I daję ci słowo, że będę opiekował się Wojtkiem i Zosią najlepiej jak potrafię. Rzecz jasna, kiedy będą u nas… One są teraz najważniejsze, a nie my, nasze pretensje i żale…
Ale Tomek tak łatwo nie odpuści. Wojtuś i Zosia są bowiem dla niego najważniejsi i nie zamierza pozwolić, by inny facet był ojcem dla jego syna i córki!
Chcesz wiedzieć więcej o serialu ''M jak miłość''? Odwiedź nas na Facebooku!