"M jak miłość" odcinek 1050 - poniedziałek, 24.03.2014, o godz. 20.40 w TVP2
Na mikołajkowej imprezie w ''M jak miłość'' Paweł daje czadu. Zabawia panienki i wcale nie martwi się o to co powie Ala. Dziewczyna Zduńskiego powinna być zazdrosna?
Zobacz: M jak miłość. Paweł wczuwa się w rolę ojca Basi i spełnia jej gwiazdkowe marzenie
W 1050 odcinku ''M jak miłość'' Paweł organizuje w lokalu kameralną imprezę mikołajkową, na którą zaproszeni są najbliżsi. Do knajpy przychodzą Eryka i Janka. Dziewczyny się wystroiły i postanowiły zaszaleć. Paweł bez chwili zastanowienia porywa Erykę do tańca.
- Gdzie ty się nauczyłeś tak tańczyć? - pyta dziewczyna.
- Taka partnerka mi się trafiła - Zduński chwali Erykę. Niedługo później zrywa się do domu. - Ktoś na mnie czeka. - przypomina sobie Paweł.
- Ale jestem zmęczony po tej imprezie mikołajkowej. Wynudziłem się... -ściemnia Zduński
- Wynudziłeś? Tańce, hulanki, swawola... - wylicza mama Basi.
- Oj tam. Raz może tupnąłem nóżką.
- Jasne - Ala nie do końca wierzy ukochanemu.
Przeczytaj: M jak miłość. Depresja Marcina. Samotny Marcin upija się i płacze nad swoim losem
Dziewczyna Pawła powinna być zazdrosna? Ten bawidamek znajdzie sobie inną? Chyba nie, Zduński jest wpatrzony w Alę jak w obrazek, a mała Basia skradła jego serce. Ala, Paweł i Basia tworzą zgraną rodzinę?
Chcesz wiedzieć więcej o serialu ''M jak miłość''? Odwiedź nas na Facebooku!